no czasami może i za mocny ale lubie krzewy kwitnące i ciągle coś sadzę ale muszę zacząć grupować lilie kolorami bo już niezły jarmark kolorowy mi się zrobił ale będąc na Ogrodowisku dużo się uczę, podpatruję więc myśle, że mi się to uda
No to ten adres jest już spalony bo za takie gratiski to ja dziękuję. Ania ja opryskuję profilaktycznie bo u mnie praktycznie opuchlaków nie ma ale co dwa lata na wszelki wypadek opryskuję w lipcu Pyrinexem roślinę i podłoże. Moze u Ciebie zadziała?
Jolu, najpierw powiem, że cieszę się, że do mnie zajrzałaś, bo mogłam odzwajemnić wizytę i poznać metamorfozę Twojego ogódka. Na razie doszłam do połowy i zobaczyłam Alfreda . Kilka dni temu wklejałam zdjęcia z parku róż w Forst w wątku o dużych drzewach.
W parku bardzo mocno przycięto wieloletnie rododendrony. Pokażę też tu:
Chyba nie należy bać się mocno przycinać rododendrony.
Teraz zmykam zobaczyć dalszy efekt Twoich prac.