Ja zrobiłam hortensjowe drzewko z Kyushu. Teraz będzie miało 3 latka ale jeszcze nie kwitło bo robione z patyczka. Mam nadzieję, że w tym roku będą już kwiaty. Tylko nie zwracajcie proszę uwagi na otoczenie i ten sznurek bo na razie stoi w tzw. ubocznym rozmnażalniku i czeka na swoje miejsce. Na wiosnę pójdzie na nową rabatkę koła świerka i miskanta. Pierwotnie były dwie odnóżki z patyczka ale jedną pies wyłamał a teraz ta druga nie jest idealnie prosta Nie dało się jej bardziej nagiąć bo groziła złamaniem. Nie wiem czy się idealnie naprostuje ale jako że to moje pierwsze drzewko to i tak jestem zadowolona
Wirtualny jest najlepszy, biodra zostawia w spokoju......ale apetyt niestety wzmaga!
Gosiulek,Dzięki.Ja w tym roku pozostanę przy oponkach..........dla gości!Lecę smażyć!A dla siebie ...serowe ciasteczka z nadzieniem pigwowym.
Miłego dnia!
Dzisiaj pierwsze zakupy wiosenne...nasion
podzieliłam na 3 grupy do siania......chyba dobrze?
Marzec do gruntu (sałata tylko w domu na rozsadę)
KWIECIEŃ do gruntu
Maj do gruntu (bazylia do doniczki..u mnie robi za ozdobę)
a ogórki wysieję w domu.....w kwietniu
Będą jeszcze pomidorki i papryka...więc kupiłam preparat grzybobójczy
i szpinak nowozelandzki..........czy mogę go wysiewać już początkiem marca do gruntu?
ale udane zakupy!! czyli do warzywnika juz jesteś przygotowana
oceń prosze swoim okiem czy te obsadzenia szopki są dobre i jak Ty byś to widziała
na tym zdjęciu widać odległość tarasu od szopki( zdjęcie robione przez okno)
więc tak sobie myslę że jakby to miało być z przesunięciem, tak jak na początku mysleliśmy to jednak trochę działki by zabrało, jak się myle to mnie poprawcie
mini krzaczek z maxi ilością pomidorków , niestety nieodporny n azarazę....
bardzo polecam buraka liściowego, boćwinę(różne nazwy nasion)(miałam 1 raz, wcześniej miałam tylko buraki zwykłe) liście nawet stare nie robią się włókniste, świetne do przyrządzenia jak szpinak , lub tylko podsmażenia na patelni ...nie mówiąc o zupie....
w cieplejszych miejscach podobno zimuje....zostawiłam w ziemi - wątpię żeby przezimował u mnie ,ale zobaczymy -
Aniu a co orliki mają do ślimaków ? nic o tym nie słyszałam i pewnie wiele osób też .
podobno ślimaki ich nie lubią i wynoszą się z ogrodu
Anuś...tylko podobno........ na te wielkie ślimaki nie pomagają... siedzą w moich łanach orlikowych i żrą co im się nawinie... Sorki za rozwianie nadziei.... orlików mam dużo i różne..
Bożenko miłego dnia