Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej
20:51, 09 sty 2013
Ten czarny to powolny i stateczny gość, chodził i rozmiękczał bułę chyba z 15 minut. Rudy połknął taką samą w kilkanaście sekund. Mały dorwał rogalika, ale jak przyszłam z aparatem to było już tylko pół, a szkoda, bo wyglądał bombowo z uśmiechem z rogala
Później rudy się znudził patrzeniem jak inni jedzą i zrobił tak
No i happy endu nie było
Później rudy się znudził patrzeniem jak inni jedzą i zrobił tak
No i happy endu nie było
