Danusiu dziękuję Ci bardzo za wszystko
a za dzielenie się wiedzą ogromne dzięki.
Ostatnio byłam w szkółce, u takiej prawie znajomej, chciałam się coś dowiedzieć, a ona tak odpowiadała, że nic nie wynikało, jeżeli nie wiedziała to trudno, ale bardziej odniosłam wrażenie , że zwyczajnie nie chciała odpowiedzieć.
Czyli odpowiadała "dość pokrętnie" ???
Powiem, że nawet na wykłądach na targach nikt szczerze nie mówi kiedo co sadzonkuje, wiem to od podszewki. Mój pracownik kiedyż brał udział w takiej. Robią inaczej mówią inaczej, żeby tylko konkurencja się nie dowiedziała.
Powiem, kula zawsze się przyda i się upchnie, kupisz - ustawisz - dasz fotkę i doradzimy czy dobrze.
Jeśli nie jesteś pewna czy Ci się podoba ja Ci doradzę Wiadomo, że ogród jest dla Ciebie - tylko jeśli nie ma pewności właśnie czy Ci się podoba czy nie to i tak nic nie pomoże stwierdzenie, że ogród jest dla Ciebie. Potrzebujesz wsparcia
Moje hasło brzmi "ogród powinien się podobać właścicielowi", gorzej jeśli właściciel nie wie co mu się podoba I tutaj kółko się zamyka.
Ana mi nie chodziło o kule za ciurkadełkiem tylko o tę kulę na pniu po prawej. Po prostu za dużo ozdobników. Kula na pniu albo powinna być w rytmie kilka szt podsadzone jednakowo, a jeśli już kula na pniu i dwie kule pod nią to jako wydzielona kompozycja w zupełnie innym miejsu. Masz tam dość wąsko i tyle się dzieje Lenak nieźle podpwoedziała - trzeci stożek.
Miło wstać z łóżka gdy za oknem takie słoneczko. Jak ptaszek pobiegłam do ogródka i patrzę czy aby nie zakwitła mi zielonkawa pelargonia, przechowana u Michała na oknie w czasie zimy. Miała tam mszyce i była niedoświetlona - jak to zimą. W tym roku miała tylko jeden kwiat, po czym zaczęłam ją nawozić nawozem dla pelargonii i postawiłam na słonecznym tarasie. Wypatruję kwiatka
Kwiat normalnie wygląda tak:
ale narazie jeszcze nic nie ma Tylko ładna kępa liści. Wygląda jak żurawka.
Jak chcę sobie naładować baterie Danusiu, to zaglądam i spaceruje po Twoim ogrodzie
Dziś szukam pocieszenia z powodu ostatniego dnia wakacji.
Dziękuję Ewciu, na mnie ta bateria także działa, zdecydowanie wolę takie zdjęcia nasłonecznione. Mimo tych kontrastów światła i cienia - lepiej się robi na duszy
Ja zawsze wygrzebuję w korzeniach ostrożnie dołek, nawet dość blisko pnia i...upycham
Nic im nie będzie, a bukszpan trzeba dolewać w początkowej fazie, bo musi o wodę walczyć z drzewkiem, a praktycznie jest posadzony na bryle.
Można odmłodzić stare Rh, schorowane. Nieraz w jakimś ogrodzie stały takie patyki, a na końcu troszkę listków. Wtedy przycinaliśmy, ale to musi być połączone z wymianą ziemi na lepszą, ewentualnie nawożeniem - wtedy to ma sens. Takie karpy wypuszczały dość szybko nowe pedy
Wicio powiedział dobre po czym hapnął ostatnie I zapytał : wyrzucić torebkę???
ha ha, dobre
Boskie!
A moje dziecie dostało wczoraj wieczorem wysokiej temperatury, zła jestem jak osa, wszak jutro szkoła sie ponoć zaczyna i co, już na wstępie się nie pojawi więc też sobie przyszłam do bukszpanowego połazić chwilę