Witam wieczorem... Choć dzisiaj niedziela, troszkę popracowałam w ogrodzie... Uformowałam, choć to za duże słowo, bo dopiero zaczęłam dziś, jakąś Thuję i podwiązałam i po prostowałam Sosnę czarną... Mam nadzieję, że w lecie będzie już coś widać...
Mój ogród po ciemku... i fotki z formowania Thuji i Sosny... Miłego wieczoru...
A na końcu Grab... Może i z niego uda się coś uformować...
Marzenko Pod klonikiem rośnie Karmnik Ościsty Gold Star.
To coś z niebieskimi kwiatkami nie wiem, zabij mnie,nadaje się to do indentyfikacji.
Trawka nad klonikiem to Mozga Czcinowata Picta co mam do niej mieszane uczucia jest ekspansywna,trzeba ją sadzić razem ze szczelną doniczką i pilnować żeby pędy nie wyszły poza doniczkę.
Witaj Konradzie... Ktoś mądry napisał, że Bóg pomaga tym, którzy sobie pomagają... I coś w tym jest... Kto by to nie był, to najbardziej na siebie można liczyć... A, czytając Twoje wpisy, widzę młodego, zmęczonego człowieka... Odpocznij, nawet pracując, ale nie myśl, choć przez chwilę o problemach... Same zmaleją, jak się ich nie karmi... Wierzę w Ciebie, choć tak króciutko się znamy... Pozdrawiam serdecznie... I głowa do góry...
Ta pachnąca "Fresia" dla Ciebie...
Dzięki bardzo za róże uwielbiam je od nie dawna co prawda bo uważałem ze potrzebują dużo pracy żeby dobrze rosły a to nie prawda macie wszyscy racje tak to jest i trzeba coś z tym zrobić Trzeba wziąść się za siebie i wierzyć w to co się robi ale to nie jest tak łatwo ale trza to trza
Żurawkowo jesiennie, chyba jest to Elektric Lime nie jestem pewien.
A czy te RH za żurawkami Ci kwitną? Czytałam, źe kwitnienie jest słabe, ale u mnie wiosną nawet pół kwiatka nie miały. Czy powinnam je osłonić u siebie???
Mażena. Jak je kupowałem w czerwcu to była końcówka kwitnienia kwiaty były mizerne, jak się nie mylę koloru fioletowego. w sklepie zalecano je okrywać na zimę,ciężko doradzić, nie mam doświadczenia z RH.
Witaj Konradzie... Ktoś mądry napisał, że Bóg pomaga tym, którzy sobie pomagają... I coś w tym jest... Kto by to nie był, to najbardziej na siebie można liczyć... A, czytając Twoje wpisy, widzę młodego, zmęczonego człowieka... Odpocznij, nawet pracując, ale nie myśl, choć przez chwilę o problemach... Same zmaleją, jak się ich nie karmi... Wierzę w Ciebie, choć tak króciutko się znamy... Pozdrawiam serdecznie... I głowa do góry...
Ta pachnąca "Fresia" dla Ciebie...
Cześć Krzyśku, przelecialam dzisiaj od początku Twój wątek dla przypomnienia, wypięknial twój ogród przez rok chcialam napisać abys odkryl klony, ale Alinka już Ci napisala a te zdjęcia są super
A mi tu scenka opadła i proszę o dokładne isntrukcje co rośnie pod klonem i nad klonem (jakie trawki). Ciurkadełko powalające!!!
No więc tak...najpierw zdjęcia....to są te jałowce, które zostały usunięte
były w tym miejscu 4 został 1, który rośnie przy samych szmaragdach
tworzyły półkole, za nimi nic w zasadzie nie rosło...pomysłu dokładnie jeszcze nie mam, ale w tej chwili odsłonił się widok na klona ( na razie bardzo mały).
Po lewej między podciętymi jałowcami (zdjęcie poniżej)
posadziłam horti Limki, więc w narożniku - tam gdzie klon- myślę na pewno o trawach, żurawkach i cosik jeszcze. Tam docelowo będzie miejsce na góra dwa leżaczki, więc przewiduję raczej wysypanie tego miejsca grysem...o kształcie jeszcze nie myślałam...
podobnie dalsza część przed szmaragdami (po prawej od narożnika, niżej zdjęcie)...brakuje niższego piętra, ale jest zima więc czas będzie na zastanowienie
Przed całością tej części ogrodu są dwa puste pnie kasztanowca...jeden idzie do wyrzucenia, drugi...jeszcze nie wiem, ale na pewno tam nie zostanie.
Żurawkowo jesiennie, chyba jest to Elektric Lime nie jestem pewien.
A czy te RH za żurawkami Ci kwitną? Czytałam, źe kwitnienie jest słabe, ale u mnie wiosną nawet pół kwiatka nie miały. Czy powinnam je osłonić u siebie???
Na pewno zebrinus, mój też zakwitł w tym roku
Zebrinusy w naszych warunkach zakwitają tylko wtedy kiedy mamy długą, ciepłą i słoneczną, taką prawdziwą złotą jesień
Gosiu pooglądałam dzisiaj tego zebrinuska dokładnie i jak pogoda dopisze to rozwinie jeszcze przynajmniej jeden pióropusz.
I tył, który dopiero latem został zagospodarowany.
Rzadko pokazywana częśc żywopłotu z pęcherznicy. Liczę, że w przyszłym roku zasłoni płot.
Specjalnie obejrzałam moje archiwum.. jak szybko to urosło.... wiec w przyszłym roku będzie jak płot, a na kolejny rok już tniesz i to ostro.... swoje cięłam po roku....... tylko moje sadziłam jesienią ,a Ty wiosną ..