Tyle na wesoło, zabawnie, a teraz poważnie.
Niewątpliwie ogłoszenie konkursu dało mi do doping do działania na „moim” polu. Efektem jest ścianka – zawieszanka. Dotąd drobne narzędzia szwendały się byle gdzie, jakby same się przemieszczały, nigdy nie było ich pod ręką. Teraz są. Latem podobną „ściankę” zrobię na dworze. W dużym ogrodzie przydałoby się nawet kilka miejsc na podstawowe narzędzia, żeby zawsze je mieć pod ręką. Łatwo po nie wtedy sięgnąć i łatwo odłożyć na miejsce. W tym roku miałam jedno takie miejsce na pniu drzewa i patent sprawdził aię rewelacyjnie.
Do tej pory nawozy i środki chemiczne rozpraszały się samoistnie po kątach. Teraz ustawiając je zdałam sobie sprawę, jakie to było niebezpieczne ze względu na dzieci! Przecież niektóre z nich są tak kusząco kolorowe... Z tego samego powodu zmienię miejsce na sekatory. Powieszę je gdzieś wysoko, żeby maluchy nie miały dostępu, bo wiem, że są nimi, szczególnie tym największym [Danusia wie, o jakim piszę ], bardzo zainteresowane. Często nie zdajemy sobie sprawy z takich zagrożeń, a lepiej dmuchać na zimne.
My dorośli nie mamy tyle wyobraźni, by przewidzieć, co dzieciom wpadnie do głowy i jak bardzo są pomysłowe oraz tego, że one po prostu nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństw. Przykładem na nasz brak wyobraźni może być wypadek utonięcia dwulatka w płytkim oczku wodnym.
Dotąd trochę podśmiewałam się z męża, że o „swoje”dba przesadnie, teraz wiem, że należy jednak kosiarki, kosy, wertykulatory i inny cięższy sprzęt doprowadzić do porządku zaraz po użyciu, bo to ułatwia dalsze działania i przedłuża „życie” drogim w końcu urządzeniom. Że ważna jest dbałość o stan przewodów elektrycznych doprowadzających do nich prąd oraz konieczność opróżniania na zimę zbiorników paliwa z urządzeń spalinowych. Podobnie z konserwacją drewna i metalu w ogrodzie. Niezadbane sprzęty i elementy z tych materiałów szybciej przestana nam służyć, nie wspominając o względach estetycznych.
Brawa dla organizatorów za konkurs! Z pewnością przyczynili się do uporządkowania niejednego zbioru narzędzi i urządzeń ogrodniczych.
Na zdjeciu przykład miejsca na drobiazgi ogrodowe na pniu.
dodam jeszcze zdjęcia z września - zaczynam robić warzywnik na naszym kawałku ziemi - oczywiście pierwsze pojawiły się truskawki - 75 szt (trochę już późno było na rozsadzanie, ale co tam!) oraz przekopane ze starego zdziczałego sadu porzeczki.
Na sadzenie załapał się także czosnek (pod białym sznurkiem):
truskawki podlewałam codziennie, miały porobione dołki, więc większość doskonale się przyjęła
na zimę wypieliłam je i okryłam słomą ze starym końskim obornikiem. Zobaczymy co z tego będzie
Kasiu, wizyta Marka była bardzo udana i będziemy długo ją wspominać chyba do następnego spotkania atmosfera w domku była iście rodzinna a co do rybki to jeszcze Ci narobię smaka przynieśli mi dzisiaj świeżutką rybkę, może zgadniesz jaką? a ja zaraz ja oczyściłam i zrobiłam w zalewie octowej Kasiu i nie w Stegnach a w Stegnie to taki drobiazg
No poleciałaś po bandzie!! jutro lece po śledzika i robie w zalewie
Uwielbiam rybki a zwłaszcza tatara z łososia surowego z cebulką pychaaaa
Magda wiesz co dobre tylko lepszy jest taki nasz "dziki" a nie hodowlany a w tej potrawie jest swoja cebulka z ogrodu, marchewka i liść laurowy z domowej doniczki
Kasiu, wizyta Marka była bardzo udana i będziemy długo ją wspominać chyba do następnego spotkania atmosfera w domku była iście rodzinna a co do rybki to jeszcze Ci narobię smaka przynieśli mi dzisiaj świeżutką rybkę, może zgadniesz jaką? a ja zaraz ja oczyściłam i zrobiłam w zalewie octowej Kasiu i nie w Stegnach a w Stegnie to taki drobiazg
No poleciałaś po bandzie!! jutro lece po śledzika i robie w zalewie
Uwielbiam rybki a zwłaszcza tatara z łososia surowego z cebulką pychaaaa
Jak tak czytam u Ciebie o tych ptaszkach zimą, to bardziej uważnie przyglądam się tym, które mnie odwiedzają. Są oczywiście sroki, kosy, które zjadły już większość owoców ognika i bardzo dużo sikorek w tym roku, takich zielonych.
Nie mam karmnika, bo nie chcę karmić moich kotów ptakami. Właśnie wczoraj Fiona złapała sikorkę, na szczęście była żywa jak moja mama wyjęła ją z pyska kocicy. Ależ była potem zła. Kocica oczywiście. A my wcale nie.
Gabrysiu nie wiem jakie sa zielone sikorki?
W Polsce zyją sikorka czarnogłowka i bardzo do niej podobna sikorka szarytka (nazywana ubogą) oraz sikorka sosnówka.Są tu na zdjęciu .Pierwsza po lewej ,druga po prawej
oraz sikorka bogatka
sikorka modraszka
i jeszcze rzadko spotykana sikorka lazurowa ale jest biało-niebieska. Żadna nie jest zielona.
Zapomniałam jeszcze o sikorce czubatce ale to dlatego ze ostatnio stale ją pokazuję więc wydało mi sie oczywiste że jest znana.
Faky że jak się ma koty to bardzo trzeba uważac żeby nie łapaly ptaków . Kot ktory dostaje jedzenie od ludzi jak pies nie powinien już polowac bo jest najedzony , niestety one polują dla zabawy, więc faktycznie trzeba uważac.Pozdrawiam serdecznie.
Barwy kwiatów zimotrwałych odmian grzybieni
U odmian zimotrwałych podstawowe barwy to: biała, żółta, różowa i czerwona. Występują one w różnych odcieniach. Część odmian charakteryzuje się dwubarwnymi (biało-różowe, biało-czerwone) oraz zmiennymi w wybarwieniu kwiatami. Zmiana barwy zazwyczaj postępuje wraz z wiekiem rośliny. Wybarwienie lilii wodnych jest tak bogate, że niejednokrotnie trudno dokładnie je nazwać.
Do określenia barw lilii wodnych używa się ogrodniczych wzorców przyjętych przez Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze w Londynie - Horticultural Colour Charts
Jasno różowa nieco ciemniejsza u nasady płatków Nymphaea 'Marliacea Carnea'
Blado różowa Nymphaea 'Pink Opal'
Różowa Nymphaea 'Firecrest'
Mocno różowa "tropikalny róż" Nymphaea 'Mayla'
Czerwona Nymphaea 'Burgundy Princess'
Ciemno czerwona Nymphaea 'Black Princess'
Niedługo:
- odmiany dwubarwne
- odmiany zmienne w kolorze
- odmiany o wyniesionych kwiatach ponad lustro wody
- odmiany łudząco podobne do siebie
Zwiastun następnego tematu
W pierwszym dniu kremowo-żółta, w następnych dniach dochodzi lekki róż, który w końcu przechodzi w kolor jasno-morelowy Nymphaea 'Clyde Ikins'
a tymczasem przygotowania do wiankowania trwają i w tak zwanym między czasie zrobiłam na próbę takie cuś
Wybaczcie Dziewczyny za falstart ale musiałam zobaczyć jak długo klei się coś takiego aby od razu oszacować ile czasu zostanie mi jutro na pogaduchy
Oszszsz Ty passskudo! Trenowałaś wcześniej, dlatego wczoraj taka wyluzowana byłaś, a ja się miotałam pomiędzy kiczem a sautee Dzięki za wszystkie pomysły i czuwanie nad moim dobrym gustem
Ooo, do wyluzowanej to mi było wczoraj daleko Musiałam w domu przetestować jak to się klei.
Aguś, również dziękuję za wspaniały wieczór i uwierz mi nad Twoim dobrym gustem broń Boże, nie trzeba czuwać
Nie pamiętam jak było zimno tzn ile stopni mrozu, ale pamiętam, że było zimno...... i było duuuuuuzo śniegu. Miałam kurs taternicki...... w ramach ćwiczenia z asekuracji lotnej pojechaliśmy na pagórki ćwiczyć upadki z góry i wyłapywanie na linie takiego delikwenta.... Umoczyliśmy się w śniegu okrutnie.... wtedy nikt nie miał ubrań nieprzemakających..... byliśmy jak bałwanki.... i okazało się, że autobusy nie kursują, okazji nie złapaliśmy... oj daleko i zimno było do domu i te głupie czekania na przystanku i zdziwienie, że nic nie jeździ.... Dlatego dobrze pamiętam ten dzień..... I potem zabawa w nocne powroty z imprez... w radiu teraz mówią jakie były konsekwencje jak takiego nocnego marka przyłapano.... Oj nie raz nas przyłapano ...... ale nigdy nas nie zamknięto i nie spałowano Za to poznaliśmy wszystkie tajne przejścia, by nie iść ulicą I forma zabawy, komu się uda wrócić do domu bez złapania Taaaa młodość ma swoje prawa........
A starość też
Misiek wymiatasz ... nie wiecz czy koleżanka piesa widziała ale w takich posłaniach też gustuje ... gonie ... a tak taka niedobra jestem ...
a tamten 13 bez teleranka ... pamiętam ... wolne od szkoły pamiętam ... i całą ulicę czołgów też ... nie jeden kilka i samochody wojskowe i żołnierzy, którzy rozdawali suchary ... i nigdy dotąd nie zastanawiałam się dlaczego tyle ich było ... tych czołgów ??? ... trzeba było ogrodowiska żebym się zastanowiła ... czego to się tu jeszcze nie odkryje ...
Anuś wrzucaj zdjęcia wiesz, że ja uzależniona od tego ogrodu a zwłaszcza obie wiemy