Ja dzisiaj nadrabiam wszystkie wątki i u każdego coś ciekawego się dzieje: albo śnieg, albo deszcz, albo plany ogrodowe, najwięcej pracowała Irenka w ogrodzie bo tyle iglaków "ogołociła".
A u mnie mało ogrodowo....od wczoraj polujemy na mysz.
Znalazłam ją przez przypadek na górze w szafie
ale inteligencja ludzka 3 osób nie umiała przechytrzyć inteligencji małej myszki , więc nam uciekła.
W nocy tak dobrze mi się spało, aż tu o 2 chrobotanie słychać w sypialni u dzieci.
I znowu były polowania......myśleliśmy że w pudełkach siedzi.....a okazało się że pod tapczanem.......i znowu uciekła..a ja do 4 nie spałam.
Rano kupiliśmy 3 pułapki sądząc że inteligencja techniczna a w niej kawałki boczku przechytrzy mysią inteligencję...... i znowu będzie nocne oczekiwanie