Wersja hot z poletka przy truskawkach
Na pierwszym planie Karma Corona. Kolor mocny, energetyczny. Mam wrażenie, że rzuca się w oczy bardziej niż rosnąca obok Spoiled Rotten. Ta druga bardzo ładnie się starzeje.

Kolejne kwitnące to Black Narcysus(cały czas się zastanawiam, czy to na pewno ona, na żywo sporo w niej fuksji) i pełna wigoru Verrone's Obsidian.

Jak Już jesteśmy przy naparstnicach to mam też i takie ta nahwieksza jest wyższa ode mnie. I chyba się jednak rozsiała bo tam nigdy nie sadziłam

Gosiek33 napisał(a)

Wieczorem zobaczyłam niespodziankę - Buckeye Belle (?)




inne peonie jeszcze w pąkach, coral charm w tym roku bez pąków nawet

Gosia, jakie Ty cuda pokazujesz. Wspaniałe rośliny i wspaniałe kompozycje, no i te fotki, mistrzowskie po prostu.

Daria fotka gdzie mam ekoborder, tu właśnie będziemy powiększać i też borderem:



Tutaj lepiej widać

Poeksperymentuję bardziej z hot tym bardziej, że krwiściąg pięknie się rozrósł, ale tu zamiast pomarańczy i żółci, widzę róż Na pewno jak coś stworzę, to się pochwalę.

A tymczasem jeszcze trochę wczorajszych portretów daliowych
Jowey Winnie, posadzona częściowo tak jak w zeszłym roku, na razie nie może dogonić towarzystwa. Pomimo niedoborów wody, pierwszy raz mam tak wysokie pysznogłówki

Wizard of Oz, ładnie komponuje się z floksami. Już niedługo dołączy do niej Penhill Dark Monarch, ciekawe jak ten duet zagra?

Na wiejskiej jeszcze LaLuna pokazuje kolor, wyjątkowo intensywny jak na razie... Jasnożółte kosmosy, z którymi dobrze się prezentuje, w tym roku zastrajkowały. Trudno, będzie wyjątkowo intensywny zestaw.

Judith napisał(a)

Rabaty w Centrum, kolejna odsłona (No nie mogę się powstrzymać)

O, blisko mnie byłaś. To wejścia na dworzec widzę

Babeczki, czy jest szansa żeby one bylinowe były i kwitły co roku??

Zana napisał(a)

Ursa, zobacz moje naparstnice bylinowe i nie mów mi, że ich nie widać







I paprotka. Poza tym na ruderowej zrobił się taki bajzel, że ciężko sfocić

Rany, jak tu pieknie i bajkowo! A te naparstnice to po czym poznajecie ,ze sa bylinowe? U siebie pokaże swoje i please , oceńce jakie one?

olciamanolcia napisał(a)

U mnie to inna sprawa z tą ścieżka ale Ty możesz ja oddzielić ekobordem ułożyć płyty wysypać kamień i gotowe . Bez prac ziemnych

A nie będzie się gryzło z tą opaską która już jest zrobiona?

Tam jest jak widzisz uskok, trzeba by wyrównać poziom, a jak posadzę rośliny to ten uskok się ukryje, może wtedy nie musiałabym nawozić ziemi.

W sadzawce niezmiernie miłe dla oka szaleństwo:









Kolorowe maczki też szaleją, chociaż krótkotrwałe, ale w masie co chwilkę wypuszczają nowe kwiaty:





A ten błonkoskrzydły pławił się w różowej makowej wannie w złotym pyłku kręcąc się w kółko na boku, naprawdę śmiesznie to wyglądało Też pławiłabym się w różowym basenie nie koniecznie w złotym pyłku, ale z wodą

Wiolka5_7 napisał(a)

Brzozowo-dereniowa zmieniana ze 3 razy , aż wygląda idealnie tak jak lubię

Faktycznie IDEALNIE. Ty nawet Rozanne potrafiłaś zmusić żeby nie rósł taki bałaganiarski. No podziwiam, przydałabyś się u mnie. Dostałabyś bacik, i co bym sadziła więcej niż powinnam, to prast po łapkach
Ciekawe czy ze mną by ci się udało

Cóż to za trawa? Wygląda idealnie jak coś czego szukam pod okno. Nie rozrasta się wokoło, idealna wysokość, ma jakieś 150-170cm więc nie zasłonią jej róże okrywowe rosnące przed miejscem wyznaczonym na trawę. Do tego ładne ciepłe kolory. Niestety nie znalazłem żadnego oznaczenia jaki to gatunek. Noże ktoś wie, albo podpowie coś podobnego?

April napisał(a)

Ależ pięknie! Ten brąz na bodziszku i żurawce pasujący do misy.

Aprilku, dziękuję za opinię o hakone. Chyba jest nie dla mnie tzn. nie dla moich piasków

Czy mogłabyś polecić mi podobną w kształcie zielonolistną trawę do półcienia na piasku jako towarzystwo dla host i bodziszków?

Witam wszystkich Od jakiegoś czasu podczytuję sobie ten wątek i wiele innych na forum i szukam inspiracji. Mam do zagospodarowania rabatą przed domem (wychodzi na nią okno z kuchni), na której w większości jest słońce - od samego rana do późnych godzin popołudniowych. I tak kombinuję co by tam wsadzić co by wytrzymało te ekstremalne warunki pogodowe i chyba powoli wybucha mi głowa i mam ochotę się poddać. O ogrodnictwie wiem niewiele, to mój pierwszy ogród, który mam od marca tego roku. Uczę się i czytam, ale nadal to dla mnie czarna magia. Obecnie rabatka to jakieś resztki trawnika/chwastów, wypalone przez słońce i przez robiące na niej koty sąsiadów - tak wyglądała przez ostatnie 10 lat. Całość chciałabym wysypać żwirem/kamieniami (myślałam o frakcji 20-60mm żeby było bardziej naturalistycznie), co by pozbyć się kotów Póki co zdzieramy darń i przekopujemy. Posadziłam lawendę z przodu, w taki sposób jak na szkicu, jako pierwsza linia obrony przez kotami.

Myślicie ze da radę na niej ostnica i szałwia - gdzieś wyczytałam e razem ładnie wyglądają ale może coś mi się pomieszało? Co jeszcze posadzić żeby nie było efektu na baczność stojącego wojska? Chciałabym dorzucić może kilka większych kamieni żeby ta rabatka miała taki mniej „oficjalny” wygląd. Pomóżcie coś wymyślić bo ja już naprawdę wariuję.

Wymiary na szkicu oczywiście w cm

Ela kilka które mimo okrycia kwitły sporadycznie - odeszły na kompost. Warto zainwestować w sprawdzone kwitnące na tegorocznych np. z serii Endles Summer lub Diva Fiore.
Sprawdza się też osłona "tuba" z starego chodniczka lub dywanika czy też jak robię ostatnio z kawałków starej osłony tarasu - faliste PCV
Środek wypełniam korą stroiszem itp wg potrzeb
Pozdrawiam

z porannego obchodu mini różyczka marketówka po dwóch sezonach juz nie taka min

daszum napisał(a)

Elu nieważne jaki kolor, ważne że są w moim oczku
Byłam przekonana, że ta będzie biała, bo miała biały pąk, a tu taka niespodzianka

No zobacz jak to jest na dnie oczka 1 m poniżej lustra wody.

Pomidorki koktajlowe. Będzie ich trochę ale coś czuję że kulminacja wypadnie jak będziemy na wakacjach.

Groszki też ładnie obrodziły. Jemy na surowo, dzieci uwielbiają




co to jest, dynia czy ogórek? samo wyrosło chyba z kompostu

Tu ścieżka - klawiatura

ElzbietaFranka napisał(a)

Wiolu dzięki serdeczne za odpowiedź.
Takie widoki La willa cota. Czekam na rozkwit mojej może jeszcze dokupie jesienią.

Jeszcze chciałam zapytać u ciebie jest duża ta Novalis jak ja przycinasz czy w ogóle przycinasz. Ja mam ją 3 sezon i nie mogę narzekać, ładnie kwitnie.

Ela jeśli masz La Villa Cotta to nie kupuj następnej. To dosyć duża róża. Ja mam jedną sztukę, prowadzę ją dość wysoko i ma dużo kwiatów. Novalis mam chyba czwarty sezon, ale raz ją przesadzałam. U mnie ma ok 120-130cm, przycinam ją tak na ok 30-40 cm.
U mnie też ma ładny pokrój, zdrowe liście i nawet ładny kwiat. Ale ten młody. U mnie bardzo brzydko przekwita. Może to wina deszczy. U mnie trochę padało.
W rozkwicie

przekwitająca

Gartnerfreude


Baronesse



Bad Birnbach