Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Kolorowe rabaty 10:23, 08 gru 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Martku, 333 naliczniku......lubię! Pozdrawiam
Lecę w kulki... 10:08, 08 gru 2012


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Do góry
anna_studio napisał(a)

Sesja przygotowana w każdym szczególe, nie wiem czy ktoś zwróciił uwagę na takie szczegóły jak fartuszki. Ogrodnicze i konewki widziałam. Możecie je pokazać?


Danusiu, gdzie tam przygotowana...to był żywioł....
Ja w tym dniu wróciłam z dość dalekiego wyjazdu...miałam półtorej godziny na podanie chłopakom obiadu i spakowanie rzeczy do wiankowania...
A fartuszki...no cóż...złapałam co pod ręką....
Fartuszek...rzeczywiście w bardzo naszym czyli ogrodniczym guście...


A zdjęcia robiłam sama...a tam gdzie ja na zdjęciach...robił mi mój M...

Fartuszek Anity...bardziej w włoskich klimatach...oliwa i te sprawy...
Nie udało mi się kupić dla niej takiego samego...szukałam...ale nigdzie nie ma...



Danusiu, ja też dziękuję I potwierdzam słowa Ani, to był totalny spontan Jak się zabrałyśmy za pracę, to o mały włos całkiem byśmy zapomniały o zdjęciach
Nawet drewniany słup w gabinecie M kolorostycznie zagrał z wiankiem Ani

Blaski i cienie nowego życia 09:38, 08 gru 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
U nas w nocy było -15C, a teraz -10C.
Ale słoneczko świeci na ten iskrzący i chrupiący śnieg.
Taka u mnie droga na zewnątrz
Mój jesienny ogród 09:32, 08 gru 2012


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Jaką mi sprawiacie przyjemność swoimi wpisami, to nawet nie wiecie, tak daleko od domu a dzięki Wam prawie jak w domu Dziś znów byłem w marketach na końcu miasta na piechotę, po zamknięcie i lampkę a przy okazji kupiłem moro trapera, tylko zabrakło mi na czapki Może w niedzielę zobaczycie mnie w akcji z sarenkami, ostatnio mi zwiały, teraz się z kamufluje. Jest ich tu b. dużo nawet ludzie drzewka siatką grodza, bo pewnie wszystko ogryzają. tak jak na tym zdjęciu.

Jeszcze wrócę do wczorajszego sklepu. Szedłem z zamiarem kupienia roweru w walmarcie ale idąc zobaczyłem wcześniej inny market, sportowy ale na parkingu żadnego samochodu, myślę sobie szkoda że zamknięty ale chociaż zobaczę do której otwarty, patrze że do 9 a była 8, więc biorę za drzwi otwarte a w środku żadnego klienta, tak jest tu w sklepach, fakt że ja chodzę tylko wieczorami ale podejrzewam że w dzień jest nie dużo lepiej. U nas jak by było tyle kupujących, to sklep po miesiącu by si zwinął, bo by go opłaty zeżarły a tu opłaty są minimalne i nie ma tu w ogóle bandyckiego zusu.
Autobusy też puste latają ale do tego pewnie miasto dokłada. Jest tu bardzo dużo starszych ludzi, nie ma ani murzynów ani chińczyków, widać tylko Indian ale nie za dużo.
Haniu, już teraz to obrosłem i wyglądam jak prawdziwy pień w lesie . Rower kupiłem turystyczny na dużych kołach, góral mi się już przejadł. W kuchni to kozak nie jestem ale głodem się nie za morze. Skumplowałem się z pewnym Kolumbijczykiem, równiacha z niego i trochę gada po naszemu.
Anito, ja również jestem zawiedziony ogrodami, nie wiem czy tu jest ziemia bardzo droga czy ludziskom się nie chce. Ale będę pokazywał nawet i te małe.
Bogdziu, nie martw się, w domu jeżdżę cały rok to i tu dam rade, umiem zadbać o siebie, Gorzej martwi mnie to że jak sypnie śniegiem to jazdy nie będzie, bo poza miastem wszędzie cały czas pod górę i jak tu wrócić żeby się nie zabić. Bogdziu, moje prawie wszystkie zdjęcia są ze statywu 95% w niedzielę wieczorem przejadę się po mieście to pokaże jakie tu są iluminacje na pewno będzie się podobało.
Irenko, ciesze się że mogę przybliżyć Ci choć trochę Kanadę. Postaram się pokazać ubrane ogródki, znając Ciebie to na pewno coś przeszczepisz do siebie
ASC, no u mnie mikołaj już był, a światełek jest tu b. dużo już nawet na samochodach widziałem. Marto, Jestem prawie jak na wczasach, przynajmniej psychicznie odpocznę od tego co w kraju. Mi również jest miło że odpisujesz a Twój nastrój i nie tylko Twój, rozumiem i to bardziej niż myślisz.
Aniu Monte, mam nadzieje że będzie pogoda i będę wolny bo doszły mnie dziś słuchy o jakieś extra robocie, na razie nic nie wiem. Kaczki na pewno będą bo jedzenie znika co do okruszka.
Maju, mi również jest miło że podoba się moja relacja z Gór skalistych. Słyszałem że u Was zima w pełni u mnie na razie bez śniegu ale -1 jest a i w górach sypnęło a na mieście sporo samochodów ze śniegiem jeździ. Z tą techniką trochę łatwiej, nie czuje się tej odległości, ja również pozdrawiam z góry, jak jeżdżę na budowę to cały czas zatykają mi się uszy jak w samolocie.






Tak wyglądają ulice nie numerowane. Pozdrawiam wszystkich.
Rododendronowy ogród II. 09:27, 08 gru 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
No i trzasnęła nam przed nosem,weekendowo!
Ale tak czy owak Hanusia życzenia na500 składa,nawet jak gospodyni gdzie indziej być rada!
Bożenko,wiele radości w ogrodzie,zagrodzie ...i w całym Twoim rodzinnym narodzie!
Następnych 500!
O....! 09:11, 08 gru 2012


Dołączył: 09 kwi 2011
Posty: 6417
Do góry
Marzenko, ale widoki cudne u Ciebie.
Wszystkiego najlepszego z okazji 300 ;-P

O....! 08:57, 08 gru 2012


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11240
Do góry
W sobotni poranek przy kawie zasiadam
Marzence też gratulacje składam .
U Marzenki zawsze są piękne widoki
Dookoła góry jak sięgnąć okiem .

A jak pogoda się dobrze przyłoży
To i Giewonta dojrzeć może .
Obok domciu ma piwniczkę z kamienia
I zsiadłe mleczko pije do znudzenia.



Moja pierwsza hortensja w ogródku. 08:49, 08 gru 2012


Dołączył: 09 kwi 2011
Posty: 6417
Do góry

Jabłuszka dobre na wszystko!
Nie chce sie wierzyć , ze kiedyś wieszało sie je nawet na choinkę




Przyjazny ogród 08:28, 08 gru 2012


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Do góry
Dzięki Wam za miłe słowa,
Wczoraj posłuchałem wywiadu Mai w temacie Danusi, bardzo sensowny - jak łatwo dysponując potężną wiedzą, poukładać to wszystko w klocki i przekazać w tak jasny sposób innym ogrodnikom, polskim ogrodnikom. Jest sporo przykładów na ogrodowisku, że Polacy projektują ogrody z wielkim wyczuciem.
Dla mnie osobiście, ten wywiad jest następną cenną lekcją.
Jedynie nie zgadzam się z niemowlęcym różem, bo ja go po prostu uwielbiam, jest on w większości odmian najpiękniejszych lilii wodnych.

Anno, jeśli chodzi o twojego nierozpoznanego ptaka, to wstawię się jeszcze w twoim temacie z innymi klaszczącymi skrzydlakami. Będziesz mogła na przyszłość, gdy ponownie zobaczysz owego gościa, szybko skojarzyć cechy i bezbłędnie go rozpoznać.

I jeszcze ulubiony róż jednej z najpiękniejszych lilii wodnych 'Odorata Juliana'


Stary dom, zapomniany ogrod i ...ja na francuskiej ziemi 08:05, 08 gru 2012


Dołączył: 08 lip 2011
Posty: 2499
Do góry
Betysiu zbliżamy się do 200 - setnej strony
Życzę Ci spełnienia ogrodowego i kolejnego jubileuszu na forum

Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 07:18, 08 gru 2012


Dołączył: 09 kwi 2011
Posty: 6417
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Na zdrowie, leczę chrypę





Tą samą metodę wybrałam i ja wczoraj na przeziębienie, dziś mnie trochę głowa boli , ale ogólnie dużo lepiej hahaha,
Gardło płuczę wodą utlenioną , ale na początku objawów

Najbardziej przy urządzaniu domu podobało mi się zamawianie sprzętu i projektowanie mebli do kuchni.
To chyba największa radość Ja zamawiałam w maluteńkim sklepie sprzęt , sympatyczny właściciel sprowadził mi wszystko co chciałam i przywiózł do domu.
Pozdrawiam weekendowo
U mnie wczoraj ok 20 godziny było -13 stopni Brrr
Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 02:48, 08 gru 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Gardenarium napisał(a)







śliczne zdjęcia i tyle śniegu ,u mnie mroźno i bez śnieżnie, pozdrawiam
O....! 00:57, 08 gru 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Do góry
marzena napisał(a)
dziękuję za życzenia i odwiedziny

a u mnie teraz zimowo i biało...nasypało...i zasypało szarości i burości ...



Nie narzekaj Marzenko widoki to masz piękne o każdej porze roku.
Nie zazdroszczę odśnieżania,ale życzę ci dorobienia się traktorka z końcówkami
Mój kawałek raju II 00:43, 08 gru 2012


Dołączył: 05 lut 2011
Posty: 2338
Do góry
Wycieczka udana, ale już padam i dlatego tylko kilka zdjęć. Zachwyciły mnie bluszcze w zamku, zobaczcie sami.


O....! 23:47, 07 gru 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1841
Do góry
Witaj Marzenko, gratuluję! Twój ogród o każdej porze roku czarujący.

Mój ogród 23:39, 07 gru 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
EPODLAS napisał(a)
Dzisiaj pogoda wymarzone. Lekki mrozik, trochę śniegu ( mogłoby być więcej), słoneczko świeci - cudownie



Bożenko, na taką zimę zgadzam się do samej wiosny
zielonastrefa 23:38, 07 gru 2012


Dołączył: 24 mar 2012
Posty: 1356
Do góry
Wielkie buziaczki i szybkiego tysiączka

Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska 23:37, 07 gru 2012


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Do góry
I przepis na pierniczki- mój podstawowy

Składniki na około 100 sztuk:


- 55 dag (550 g)mąki (+ więcej do podsypywania)
- 30 dag (300g) miodu (z miodem sztucznym pierniczki szybciej będą miękkie,
niż z prawdziwym)
- 10 dag (100g)cukru pudru
- 12 dag (120 g) masła
- 1 jajko
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- przyprawa do piernika - około 60 g (można dać mniej)
- kakao (opcjonalnie, tym razem dałam 2 łyżeczki)

Miód podgrzać (wg autorki przepisu) i wymieszać z pozostałymi składnikami, wyrobić, aż ciasto będzie jednolite w przekroju (ja miodu nie podgrzewałam, rozpuściłam za to masło = świetnie się wałkowało). Wałkować podsypując mąką (ja na grubość około 2-3 mm, ale można grubsze - grubsze są bardziej miękkie po upieczeniu). Wykrawać pierniczki.
Jeśli chcemy pierniczki z otworkiem do przewlekania, otworek robimy przed pieczeniem (słomką, lub lepszy - pomysł - wykałaczką, kręcąc nią).

Jeśli chcemy pierniczki dekoracyjne - smarujemy przed pieczeniem powierzchnię pierniczka roztrzepanym jajkiem, naklejamy cukrowe perełki, orzechy itp.
Piec około 7 - 10 minut w temperaturze 180ºC,
Lukrujemy lub polewamy czekoladą po upieczeniu.

Pierniczki po upieczeniu są twarde, później zmiękną (należy je przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku). Bardzo długo i dobrze się przechowują (nawet kilka miesięcy). Można upiec je kilka tygodni przed świętami.


2 przepis od Liski

Pierniczki imbirowe jak z IKEA

Czas przygotowania: 15min. (plus chłodzenie), pieczenie: 8-10min.

Składniki:
150g melasy (syropu z buraków, syropu z daktyli lub syropu klonowego)
110g masła
100g brązowego cukru (np. demerara)
375g mąki
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki mielonego imbiru (dałam 1,5 łyżeczki, przyp. Liska)
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki mielonych goździków
1/4 łyżeczki soli
1 duże jajko
2 łyżeczki przyprawy do pierników (to moja modyfikacja przepisu, przyp. L)

W małym garnuszku podgrzej melasę, masło i cukier, od czasu do czasu mieszając. Podgotuj lekko do czasu, aż kryształki cukru się rozpuszczą. Zdejmij z ognia i odstaw na pół godziny, by przestygło.

W dużej misce przesiej mąkę, proszek do pieczenia, przyprawy i sól. W środku zrob wgłębienie i dodaj jajko razem z melasą.
Zagnieć przy pomocy miksera - zagniatanie ręczne jest trudne ze względu na fakt, że ciasto jest bardzo klejące. Dodaj odrobinę mąki jeśli ciasto będzie zbyt klejące do tego, by ulepić z niego kulę. Przykryć kulę folią przezroczystą i schłodzić w lodówce ok. 2 godziny.

Piekarnik rozgrzej do temp. 175 st. C. Odkrawając małe porcje ciasta, rozwałkuj je (im cieniej, tym lepiej) na oprószonej mąką stolnicy lub na silikonowej macie. Następnie foremkami wytnij dowolne kształty.
Piecz na papierze lub na macie silikonowej przez 8-10 minut - do czasu aż brzegi pierniczków zaczną się rumienić. Uważaj, im cieńsze są pierniczki, tym krótszy czas pieczenia.

Trzymaj w szczelnie zamkniętej puszce tak długo, jak długo zdołasz im się oprzeć. Z każdym kolejnym dniem stają się smaczniejsze.

I mam jeszcze skan z gazety na te oto gwiazdki migdałowe z cynamonem, ale nie wchodzi pdf, więc jutro przepiszę i wrzucę.

Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska 23:21, 07 gru 2012


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Do góry
Bea, serduszko to inspiracja, jutro będę coś dalej robić z filcu i nie tylko Materiału zostało sporo, tylko czasu zabrakło, żeby wszystko wykorzystać. Zaangażuje też moje dzieci do wspólnej zabawy.

No i jutro też mamy w planach pieczenie pierniczków. To już u nas tradycja. Z roku na rok coraz lepiej nam to wychodzi.
Tu sprzed 2 lat, dzieci ozdabiały same.



Pochwalę się dla porównania zeszłorocznymi Nauczyłam się sama robić kolorowy lukier. Sposób jest prosty: cukier puder wymieszany w gorącej wodzie z dodatkiem naturalnych barwników. Wystarczy kupić żółty, niebieski i czerwony. Można uzyskać z nich mnóstwo różnych ciekawych kolorów.
Korzystam też z gotowych pisaków oraz kolorowych cukiereczków (kulki, płatki, patyczki).



Mam kilka wypróbowanych przepisów na ciasteczka i pierniczki świąteczne. Chętnie się podzielę

Ps. Bea, a Twój wianek z rojnikami też jest wspaniały. Pomysł naprawdę genialny. A jak przy tych mrozach dzisiejszych one się trzymają?
Ogród Magdalenka 23:09, 07 gru 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Najprostsza inspiracja



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies