Iwonko to prawda, jesteś jeszcze ww tej nielicznej grupie, która pokazuje nie tylko piękne miejsca w ogrodzie i powiem szczerze, że lubię do Ciebie zaglądać. Zawsze czuć, ze poświęcasz maksimum swojego czasu na odpowiedz. Podobnie czuję wpisy Małgosi z Łodzkiej grupy.
Często wchodzę na forum nie logując się, wtedy nie widac powiadomień a stronę główną forum z podziałem na działy.
Iwonko, tęsknisz do kwitnących?
Oby do wiosny No może póżnej wiosny
Drugi ogród jest oddalony 15 km od pierwszego. Czy ma inna funkcję? Tak ale również jest spełnieniem moich marzeń o łanach traw Sąsiedzi, który nie zostali poinformowani co tam tworzę stwierdzili, że zakładam hodowlę zwierząt a trawy będą na pasze
Anetko, a ja mam nadzieję, że coś z tego naszego pisania wyniknie!
To prawda, że wszyscy kiedyś zaczynaliśmy jak nie w projektowaniu to w naszych ogrodach ale chyba mało jest osób na forum, które na początku swojej przygody z O. nie cieszyły się choćby z wpisu- cześć na swoim wątku...
Tak, Juzia domyśliłam się. Rozmawiałam też o tym z kilkoma innymi osobami i dlatego stwierdziłam, że poruszę ten temat. Ja sama też mam wątpliwości i dlatego chciałam poznać co myślicie.
Kawiarenki to już chyba osobny temat Nie ukrywam, że te klubokawiarnie zimową porą bardzo mi pomogły przetrwać ciężki okres w pracy. I chyba do końca życia będe pamiętac jak się Kasią szukałyśmy po pokojach
Co kto ma w wątku to chyba jednak sprawa właściciela wątku ale czasami trzeba naprawdę duzo się naszukać aby coś znależć o ogrodzie.
Tylko z drugiej strony każdy nowy kto przychodzi pisze, że na żadnym forum nie spotkał takiej serdecznej i ciepłej atmosfery jaka panuje na O. A ta atmosfera też nie bierze sie z księżyca...
Marzenka piszesz, że tylko wirtualny świat? Ale z tego wirtualnego świata znajomości przenoszą się rowniez do reala czego grupa wrocławska jest najlepszym przykładem.
Najbardziej jest mi szkoda osób, które posiadają ogromną wiedzę ogrodniczą i z jakiś powodów odeszły z forum. Nie ukrywam, że i ja miałam myśli o zamknięciu wątku. Oczywiscie żadna strata to by nie była dla forum, nie mam wiedzy, doświadczenia... ale wiem, że niestety jeszcze kilka osób o tym myśli a jak odejdzie 5,10 osób, które wnoszą merytoryczne informacje to co zostanie? Będziemy mogli oglądac tylko piękne zdjęcia pięknych ogrodów?? A gdzie nauka?
To może nie gracki? Te od Ciebie u mnie nie kwitną. I niech tak zostanie. Na wiosnę pociacham i chyba też posłużą za przesłonę. Doradzisz jak zobaczysz miejsce. Tylko już się psychicznie nastawcie na chwastowisko, bo nie ogarnę do przyszłego tygodnia
Mogę jedynie zakupić do kawki kropelki na uspokojenie hahaha
Asiu, nie wiem skąd to się wzięło. Kiedyś nie było wstydem pokazać czegoś brzydkiego. Dzisiaj cieżko trafić na jakieś "niezrobione" miejsce. Ja sama mam z tym problem...robię zdjecia ogrodu, zgrywam na kompa i jak dojrzę na zdjęciach jakiś chwaścik, liść to co robię? Idę wyrwać chwasta i robię zdjęcia od nowa...
Marysiu, o tym pędzie myślałam bardziej, że nie doceniamy własnych ogrodów...nakręcamy się cały czas na coraz lepsze, coraz to nowocześniejsze, wymyślniejsze instalacje a czy zauważamy, że mamy pięknie w swoim własnym ogrodzie?
Wiadomo, że nie ma nic gorszego nic stanie w miejscu i trzeba zmieniać swoją rzeczywistość ale czy mamy z tego satysfakcję, czy potrafimy sobie powiedzieć- mam ładnie?
To prawda. Już w zeszłym roku się zdziwiłam, że gracki u niektórych kwitną. Tęsknię do zeszłorocznych. Prawdziwych.
Oby do wiosny
Polinko, ślicznie u ciebie.
Troszkę nie rozumiem o twoim drugim ogrodzie. Daleko jest?
Zakładam, że ma inną funkcję niż pierwszy
Przeczytałam ten wpis i myślę nad nim. Rzeczywiście w "młodych" wątkach pojawia się tylko kilka osób.
Zastanawia mnie to, co napisałaś o wkręcaniu się w pęd i o zamykaniu wątków. Czyli wkręcamy się w pęd albo nie chcemy pędu, więc zamykamy wątek. W ten sposób to widzisz?