Kiedyś będzie tu pięknie ...
17:37, 23 lis 2012
wieczorem było 997 ... w pracy na chwilę wdepnąwszy zakonotowałam 998 ... a po pracy jakże nierozsądnie strzeliłam sobie kawusię z koleżanką i ... no i masz ... jestem grubo po 1000 !!! ... szampan pewnie cały wypity
... ale dobrze mi tak ... trza było siem nie spaźniać jak mawiała jedna z moich pań nauczycielek czym doprowadzała mnie do spazmów śmiechu ... tłumionych ... a wiecie jakie to trudne
... teraz niczego na całe szczęście dla moich starych naczynek na twarzy
tłumić nie muszę i pozwalam sobie na wybuch radości 

...








niekontrolowanej
... buźka ...
i czekam oczywista oczywistość na nowy wątek ...
edit: idiot ze mnie ... nie napita a nowego wątku nie zauważyłam ... odmeldowuje, że widzę i gnam czym prędzej








niekontrolowanej
i czekam oczywista oczywistość na nowy wątek ...
edit: idiot ze mnie ... nie napita a nowego wątku nie zauważyłam ... odmeldowuje, że widzę i gnam czym prędzej