Po ponad 5h dzisiejszego kopania jest tak
Front praktycznie skopany. Został jeszcze bok, tam chyba tak łatwo nie pójszie.
Jutro, o ile się ruszę, dalszy ciąg. Mąż obiecał pomóc

trochę go zmusiłam no ale cóż, sama to jeszcze ze dwa tygodnie będę rwać i kopać.
Na koniec moja tulipanowa rzeczka