U nas temat już nieaktualny - ale z rok temu było bardzo na czasie do tego stopnia, że tekst bajki znam na pamięć
Ogólnie lubię mieć w zapasie prezenty w szafie - uda mi się gdzieś kupić tanio np. kiedyś dostałam w Tesco bardzo tanie Barbie (czasem wynika to z tego, że karton jest troszkę naderwany, czy zgnieciony)- dwie lalki z zestawem ciuszków, butów, torebek, biżuterii z 150zł na 50zł. Mam też piękną Barbie z limitowanej kolekcji ale czekają na razie w szafie - poczekają do czasu aż zaczną ją lale interesować.
W ubiegłym roku w Tesco na początku grudnia była promocja kupowałam dużo kucyków z My little Pony (mimo że prezenty grudniowe już były zamknięte te czekały na styczeń luty - urodziny córki i bratanicy mężą i na zajączka). Syn dostał wtedy klocki podróby lego wielgachny karton za małe pieniądze
ps. co tam jeszcze kupiłaś dla córki - może zgapię
mam ten sam, ale przyznam się że jeszcze nigdy nie piekłam jednocześnie Niewiem jak u Was, ale ja szukałam sprzętu dość rozbudowanego funkcyjnie a teraz w praniu używam i tak tylko podstawowych funkcji
W ogóle dziewczyny jak długo go macie? Zadowolone jesteście. Ja mam 7 lat i szczerze dwa razy się już popsuł - nie wiem czy trafiłam na taki egzemplarz czy ogólnie felerne są?
Z mikro i okapu jestem zadowolona
Citronelle mają bardzo delikatne liście a Lime bardzie mięsiste. Żurawek raczej specjalnie już nie nawożę bardziej przy okazji dostaną coś wiosną jak karmię cebulowe florovitem w płynie lub azofoską w granulkach.
Gośka szybko działasz z prezentami - ja też zawsze zamykam temat w listopadzie - od razu na mikołaja + imieniny syna (ma 3 grudnia) i pod choinkę. W tym roku dopiero zaczynam się rozglądać - gdzie w poprzednich już miałam konkretne plany.
Mój 9 latek ma od kilku lat ambe na punkcie nerfa - wiec na pewno dostanie kolejny model. A dalej nie wiem. Może jakiś "gadżet" do x-boxa.
Córka 2,5 latka to a propo prezentów czarna dziura w głowie - wszystko u niej tylko na 5 minut Lalek ma full a nawet ich nie rusza - no chyba, że potrzebuje coś sięgnąć i przypadkiem spadną
ja od wschodniej mam citronelle i wkurzają mnie strasznie - poprzypalane dość mocno - z roku na rok coraz gorzej wyglądają. Rozważam aby zamienić na Lime Marmolade.
Co do Caramel moje też siega dość mocno południowe słońce i dają radę.
Na południowej rabacie do hortek chciałam je dosadzić razem z ice dance.
Tu jest Caramel sadzona w tym roku,na południowej rabacie ta część która w plecach ma wysokie trawy jest ok bo nie przypala ja słońce a trochę dalej rosną jeszcze młode trawy i jej nie osłaniają to mają ciut przypalone listki ale na niej tak nie widać jak na Limkach lub Citronellach
Od strony wschodniej ale przed domem rosną wysokie dęby to mają tam Limki rozproszone poranne słońce,ten "chodnik"jest wysunięty przed dom to dociera tam trzy-cztery godziny południowego słońca z boku.
Jak będą rosły na totalnej patelni to chyba raczej nie dadzą w pełni rady trochę może listki przypalać