A tu zdjęcie królowej Sliw(podobno).Nie wiem co mam zrobić jest taka pochylona...

Hmm...
Magnolio, co zrobić z moją magnolią gwieździstą? Ona chyba też nie lubi przesadzania. Teraz jeszcze będzie OK bo na jesień wsadzona do ziemi, ale gdzie ją wsadzić, żeby nie żałowac? Teraz rośnie w tym kąciku między schodami do domu a zejściem do piwnicy.
Kurczę ja chyba nie dam rady. Coś się musi nie udać
To stary rys. już nieaktualny ale widać gdzie ona zimuje, tu ma osłonięte trochę od wiatru.



A tu nasz nowy projekt, żeby nie trzeba było szukć. Może dać ją w tym półkolu naprzeciwko tarasu? Ale tutaj wieje mocniej.

Witaj Sylwio
Odwiedziłaś moja stronę przed chwilą, Dzięki. Ja tutaj jestem od wczoraj.
A więc jestem "świeża",w porównaniu z Tobą.

Masz piękny dom i ogród.Coś takiego właśnie było moim marzeniem .Niestety nie udało się.
Ale żeby nie narzekać i smucić, mam działeczkę całe 604 m
i też jest fajnie. Pozdrawiam .Celina
Ta róża to też patyk Dostałam od męża bukiet róż i jedną zaadoptowałam

asc napisał(a)



cha, cha, cha, cha a fajnie byłoby tak

Ja wytrzymuję tak max 15 minut....

a ja zależy kiedy?

Ogród w zimowej szacie

Ciekawe ile roślin dotrwa do wiosny....

monteverde napisał(a)

Jak się ta Justi nazywa?

'Percy Wiseman' - ale niech Justi to potwierdzi

Cześć Bogusiu!
Cieszę się że mnie odwiedziłaś. To dobry znak.
Moje obawy, że nikt do mnie nie zapuka odchodzą w siną dal.
A może potrafisz mi pomóc?



Pozdrawiam

popcarol napisał(a)

Wkleję sobie - a co tam Z góry przepraszam za nieogrodową treść wpisu...



Przybywamy

Ja chcę tam być i wygrzewać swoje kościska do słońca .....

Dziewczyny, oczywiście żle wpisałam nazwę tej róży: ma być Goldfassade, teraz na pewno Ewa ją znajdziesz w necie.
Ona ma sztywne pędy, jest ramblerem, więc w pojemniku nie trzeba by jej podpierać. U mnie przywiązuję ją do kraty drewnianej, żeby była bliżej muru.

Golden Showers jest bladożółta, niezbyt wysoka, ma duże kwiaty ale lużne, to ta któa nie wiedzieć czemu wymarzła przy tarasie całkowicie po kilku latach, ale mam jeszcze jedną, rośnie jako krzaczor na razie w zapuszczonym miejscu obok Westerland.
Taka był Golden Showers:


Co do odmian do pojemników, to w moich kilku książkach o różach piszą, że do pojemników nadają się małe róże. Za to wyczytałam w innej książce pt. "Handbook of Roses 2011" Davida Austina,
że do pojemników nadają się wszystkie climbingi ( czyli wiotkołodygowe róże), z dostępnych u nas wymienione są: A Shropshire Lad , Claire Austin, Constance Spry, Falstaff, Graham Thomas, The Pilgrim.
Pojemniki muszą być bardzo duże i głębokie, należy uważać z nawożeniem i podlewaniem. Rady dość lakoniczne, ale na logikę wszystko się zgadza.
Książeczka, na okładce oczywiście ubiegłoroczny hit Wiliam and Catherine.


A w rozdziale o różach w donicach, polecane do takiej uprawy są jeszcze wymienione tutaj:



Okropnie mi się podoba ten Benjamin Britten, gorąco różowo-czerwony.



Na drugiej stronie są jeszcze takie zdjęcia



Łucjo, takie byś chciała mieć?

To ,,tyły'' mojego ogrodu i tu będzie najwięcej pracy

Witaj
Zajrzałam do ciebie ,a jakże ,Ehh...pozazdrościć.
Jak dobrze ,że nie słuchamy wszyscy malkontentów typu" nic tu nie urośnie",
Rośnie ,rośnie, i to jak! a jaką mamy z tego radość,to tylko my wiemy.
Pozdrawiam i zapraszam.
A poniżej dla przykładu

Ten kąt w naturze wygląda tak (nienajlepsze zdjęcie, ale innego na razie nie znalazłam):



Widać tam pęcherznicę i metasekwoje. Oczko można wsunąć maksymalnie pod tę pęcherznicę, a hosty zagęścić po jednej stronie oczka. Budlei ze zdjęcia już nie ma, powędrowała do innego ogrodu. Tuje będą ładnie wiosną przycięte (dorobiłam się nożyc szpalerowych ). Już nie będą takie rozczochrane .

Ten kształt nawet by tam chyba pasował...

A gdyby tak (idąc tropem Gosi) przeciąć rabatę z hostami i wsunąć oczko wgłąb tej rabaty, nadając jej taki kształt:


Zainspirował mnie rysunek Gosi, więc kombinuję dalej. Hosty mogłabym wykorzystać do obsadzenia brzegów oczka. Mogłabym wykorzystać też irysy, które niefartownie są posadzone między tujami Danica, a także przywrotnika i dużo bergenii, które rosną za domem (pięknie się rozrosły).

Teraz powstawiam troche zdjęc mojego ogrodu...Trwało to trochę,ale nie mogłam ich znależć.

Dzisiaj piękny,słoneczny dzień ale strasznie wieje.