Na murze, od środka tym razem posadziłam różę Pauls Lemon Pillar



Widoczek na ławkę i liliputkowe werbenki



A to zapasy

Dwa ostatnie dni były wyczerpujące, ale wykonałam kawał dobrej roboty w ogrodzie, dzięki czemu i ja i ogród - jesteśmy zadowoleni

Zaczynam od tyłów





W stronę zielonego dachu



Wczoraj posadzone Liriope

I drzewo posadzone

Zmywamy całą drogę dojazdową





Nareszcie kostka jest czysta

Sadzimy dużego ambrowca (Liquidambar)



Dobre zaprawienie dołka

Zmywanie





Sprawdzanie w projekcie, gdzie ma rosnąć drzewo

Nadmiar ziemi wywozimy już na siąsiednią działkę

Trwają prace przy śmietniku





Pasek od ulicy także będzie obsadzony

Parę fotek







Karcher w pogotowiu i zaczynamy czyszczenie kostki

Zdejmujemy szalunki







Przejaśnia się





Nareszcie można już sprzatnąć podjazd i zmyć kostkę

A tu nasze wczorajsze zalewanie Zabezpieczone na noc przed mrozem






A tu odkryte

No i jest postęp, zobaczcie sami

Mur rośnie




Tu będzie lustro od strony ogrodu oczywiście

U Danusi ogród idealny a ja dzisiaj rano zastałam taki widok, odechciewa się wszystkiego. Może ktoś znalazł dobry sposób na krety, nie wspomnę o sposobie " polubić". Świece, gaz, trutka, woda, spaliny nie zdały egazminu.

To miała być drabina z kurami ale niestety zdobyłam tylko 2 szt. tych pięknych kur więc narazie drabina odeszłą na plan dalszy a kury stoją na oknie )

Grażka w lustrze

Boćku,miło,że u mnie byłaś,chyba dlatego mi tak dobrze dziś poszło! Uwinęłam się z robotą i w czasie się wyrobiłam na autobus.
Na dodatek obdzieliłam sąsiadów sadzonkami pigwowca pośredniego,dorastającego do 3 m.I owoce na dokładkę też dostali.Z sąsiadami trzeba trzymać sztamę.Mam aktualnie dwóch nowych.Ogródki od razu nabrały wyglądu......
A tak kończył się dzień......

..

Spotkanie z Grażką w moim ogrodzie odbyło się dziś

Zobaczcie sami jaka krucha istotka (jak mawia Bogusław) uprawia ten wielki ogród

Wiosennie gratuluje

To ona sama uprawia swój ogród
Podziwiam, bo bez męskiej pomocy ciężko jest.