Fajne zestawienie.
U mnie też koper w makach się wysiał, ale troszkę. Wcześniej nie widziałam takiego koloru maków
Moje po dzisiejszych deszczach zmyło. Na szczęście sporo pąków jest jeszcze.
A i w brzozę u sąsiada piorun strzelił. Brzozy nie ma ...
Aniu, zapraszam na przerwy na korytarzu, gdzie szaleje podstawówka ... Przekroczenie decybelów murowane
Człowiek nie słyszy swoich myśli.
Kiedyś młody nauczyciel powiedział: "Odkąd jestem na górze, odechciewa mi się mieć dzieci"... My nie zrozumiałyśmy , co miał na myśli i wydawało nam się, ze mówi o pozycjach damsko-męskich, a on mówił o dyżurach na górnym korytarzu. Do dziś się śmiejemy z tego nieporozumienia, hi, hi
Szkoda trawki, co popłynęła w siną dal...
Może jednak coś zostało na miejscu, jeśli już korzonki wypuściła. Może będzie dobrze...
Ja nie miałam pojęcia, że z Biedry taka śliczna róża będzie ...
Reniu, to moja ulubienica: Ashram. Długo trzyma kwiat. Nawet burza jej nie wystraszyła ...
Co do kul ... Pamiętasz wielkanocne jaja z gipsu? Robią teraz za kule przy ciurkadełku, odwrócone dziurką do dołu, bynajmniej wiatr ich nie skulnie "
Tymczasem Zbyszek zakochany jest w różach herbacianych. Ashram jest cudna w każdym stadium
Źle tylko dobrałam jej towarzystwo, bo Abraham Derby jest za bardzo różowy. Jest tu jeszcze Sumer Song, ale jeszcze nie kwitnie
Musze poszukać jej towarzystwa na rabatę
Oooo, to dobra wiadomość.
Wcześniej, czy później wymienię moje Montany czerwone przy tarasie na coś w odcieniach różu... Więc warto wiedzieć, o czym marzyć ...
Na razie jeszcze nie, bo nie mam pomysłu, co z nimi zrobić ... Po głowie mi chodzą różne pomysły, a za chwilę wydają się głupie ...
A róże zdrowe, nawet lekko pachną i kwitną cały sezon... Tylko jak się napatrzę na te wszystkie piękności, których dwa lata temu nie lubiłam (tak, tak, nie lubiłam róż o pełnych, wypasionych kwiatach z tak licznymi płatkami ), zaczynam chcieć je bliżej tarasu
Kasiu, chwasty nie pozwalają na nudę. Jest ich więcej, niż roślin ... skąd one się biorą?
Fajnie mieć was dziewczyny, czasami na ziemię sprowadzacie Człowiekowi by się w głowie poprzewracało, a tak ... przypomni sobie, czego chce... albo, że tak jest dobrze ...
Reniu, codziennie go podlewam. Na razie trochę pogoda i deszcz pomagał. Ale był tydzień, kiedy nawet podlewanie nie pomagało, trawnik usychał od suszy i upałów...
Dziś go nawiozłam przed ulewami, ale nie wiem, czy deszcz nie wypłucze nawozu, jak tak mocno wszystko przeleje. Nawożenie może być nieskuteczne ...
Halinko, zrobiłam wg twoich rad. Wbiłam kijki i zacieniowałam przymocowanym prześcieradłem do patyków. Dziś było pochmurno, to już zdjęłam. I pada. A wcześniej podlewałam
Mirko, może to przymiotno ma różne odmiany?
Nie pamiętam, skąd je mam, ale długo już i ładnie można go dzielić na małe sadzonki. Ma zwisłe kwiatki, zanim rozkwitnie, a potem podnosi główki do góry. Nie zauważyłam, by się pokładały
Kwitną już miesiąc