ta część ogrodu jest ogrodzona niskim drewnianym płotkiem- ze względu na bezpieczeństwo dzieci.
Nie mogąc dzisiaj rano spać popodglądałam Wasze ogrody. Stworzyliście cuda !!! Zainspirowana przystąpiłam do zmian w swoim. A oto produkty:
chcę pozbyć się berberysów, więc obmyśliłam zamiast nich taki żywopłocik z bukszpanu, dalej po prawo myślałam o świerku nidiformis albo choinie jeddeloh ( na drugim zdjęciu widnieje jako znak zapytania)
następnie rododendrony obsadzone np. żurawkami albo ostrokrzewem golden gem ( rododendron może calsap ?- ich bordowa plamka mogłaby wtedy "współgrać" z bukiem purple fountain (nie widać go za bardzo pomimo mojego zaznaczenia, ale wierzcie na słowo- jest tam

) Dalej myślałam o zawijasku z bukszpanu (właściwie to zrobiłam 2- jeden zaczynałby tą nieszczęsną część rabaty a drugi ją kończył- byłoby symetrycznie)
no i pomiędzy zawijaskami totalna inspiracja (właściwie plagiat realizacji p. Danusi- ogrodu z lustrem, z góry bardzo bardzo przepraszam, ale ten kawałek ogrodu tak strasznie mi się podobał; oczywiście w przypadku jakichkolwiek zastrzeżeń szybciutko wykasuję)- a więc 3 świerki, przed nimi trawy i hortensje, czymś obsadzone... może wtedy udałoby się zagospodarować tą szeroką rabatę (od ogrodzenia do obrzeża jest 5 m). Ewentualnie mogę ją zmniejszyć... tylko że... mój tata robił to wszystko sam... trochę mi szkoda psuć jego pracę