I jeszcze żeby odczarować kupowanie kłączy w torebkach. To jest karpa piwonii, kupiona w worku foliowym w torfie. Jak widać, jest w doskonałej kondycji. I to można sprawdzić przez folię - przesypać ten torf, obejrzeć i poszukać oznak życia. Żeby nie było, sama też kilka razy kupiłam bez sprawdzania i w momencie sadzenia nie było już co sadzić, ale to jest przede wszystkim kwestia przechowywania. Im dłużej torebki leżą w markecie i im dłużej zwlekamy z posadzeniem do ziemi (obojętnie, do gruntu czy do doniczek), tym większe prawdopodobieństwo porażki. No i przechowywanie w domu - trzymane w cieple po prostu usychają.
Torebki akurat pojawiają się w marketach, więc powodzenia.