Dziekuje Pani Danusiu. A wie Pani jaka system korzeniowy laurowisnie maja? Gleboki, czy moze duzo malych korzoneczkow jak bukszpan.

Dodaje zdjecie, ktore wczesniej zaginelo w przestrzeni internetu...

daredevil napisał(a)

Wykopałam wszystkie piwonie sprzed malin. A raczej spomiędzy... Masakra ja to mam pomysły... Wyglądają ładnie dwa sezony, wiosną kwitną piwonie zanim maliny są duże, ale teraz wszystkie są już zeżarte. Więc żeby je wydostać... Heh

Bo i pospadały moje znaczniki, wiem tylko połowę odmian .. reszta nn. Chyba posadzę jako mix??? Hmmmm

Karolka mnie też czeka taka robota z malinami opanowały część warzywniaka a i ciężko się zbiera w takim gąszczu.
Judaszek piękny pokaż jak rozpakujesz. Pewnie drogi był ?

Hehe mamy judaszowca
Forest Pansy był najładniejszy. Ten z seledynowymi liśćmi był, ale przypalony przez słońce, więc odpuściłam. Mam nadzieję że nic więcej mi się już nie będzie podobać za szybko

MiluniaB napisał(a)

Cudne, jaka to odmiana? Amazing Parrot?

Zrobiłam sobie mały wypad relaksacyjny

Zwiedziłam Trójmiasto, odpoczełam chwilę w Mikołajkach a dla wyciszenia i przemyśleń była Swieta Lipka..

Domi napisał(a)

Wrzucam moje tegoroczne tulipany.Może będą dla kogoś inspiracją podczas zakupów na kolejny rok.

1. Blue Diamond

Jak wysokie rosną u Ciebie Blue Dimond? Długo kwitną? Bardzo mi się podobaja

Basieksp napisał(a)

A winogrona już skubiemy, ale narazie te ciemne I nie widać szpaków

Basiu jaka odmiana tej białej winorosli/.Mam posadzoną Izę Zaliwską ale jakos tak się nie przykła do owocowania

Nowy nabytek - kalina Kilimandżaro, wpadła mi w oko u Danusi, postanowiłam ją posadzić w miejsce padniętej azalii



I jeszcze w kąciku gospodarczym/ przechowalni

Pod sosną spodobało się bodziszkowi korzeniastemu, poziomkom (wysiane wiosną, już są pierwsze owoce), uratowanej hortensji Diamant Rouge, żurawkom (oby nie dopadły ich opuchlaki)







Trochę słabiej rośnie epimedium

Dzisiaj ogród już pewnie inaczej wygląda, inne kwitnące kwiaty dominują. Nowe rabaty, zakątki ogrodowe się tworzą. Szkoda że mam tak daleko, chętnie bywałabym tam o wiele częściej.

Po dawce tylu pięknych obrazów z ogrodu Szefowej z niechęcią wstawiam o wiele skromniejsze obrazki z mojego miejsca na ziemi. Ale co tam, będę starała się likwidować niedociągnięcia mają takie inspiracje w pamięci .

Mając nadzieję na pogodę we wrześniu zaplanowałam zrobić ostatnią rabatę w tym sezonie tylko dlatego teraz, że mam seslerie, hakonechloa do wysadzenia z doniczek i plany na jeżówki, które mam nadzieję kupić teraz. Proszę poradźcie co tutaj pasuje.
Miejsce jest słoneczne, w tle olbrzymie rozplenice, po prawej szpaler hortensji, ale wczesną wiosną pusto. To też nie jest problem bo wtedy się tam specjalnie nie przebywa. Po lewej zasugerowałam cisy jako tło, ponieważ usuwam tam różę pnącą nieudaną. Musi zostać tylko pusto na wjazd kosiarki i otwarcie swobodne drzwi do domku. Widziałabym coś zimozielonego, trawy niskie, właśnie to co posiadam oraz jeżówki Fountain Pink Eye, jakieś wyższe białe, limonkowe i może coś fioletowego typu szałwia, lawenda. Trzy kolory: zieleń, biel, fiolet. Choć uwielbiam róż to tytaj tylko akcent w jeżówce Pink Eye Może coś jeszcze niewielkiego na pniu jak trzmieliny? Zależy mi na ograniczeniu gatunków na rzecz ich ilości.

Bogactwo roślin wszelakich tworzących piękne kompozycje

Piękna duża kompozycja z szałwia w sporej donicy

I najbardziej "zaawansowane" wiekowo



Liczne piękne detale

Martka napisał(a)

Aneta, u Ciebie wewnętrzna "walka" kulek z kostkami  świecąca kostka w trawniku wygląda dobrze, można też rozważyć, czy nie czułaby się lepiej bliżej tarasu, a Wy z nią, bo przedogródek jest zazwyczaj dość samotnym miejscem wieczorami, jeśli taras jest z drugiej strony. Organizowanie towarzystwa kostkowego z cisów dla świecącej kostki to może być zbyt wiele, ja też bym raczej nie szła w tym kierunku.

Marta te kostki to takie trochę odważne posunięcie mam tylko nadzieję, że nie jest obciachowe, my lubimy takie nowoczesne akcenty, a przecież to nie mur, którego kiedyś jak się znudzą nie można zmienić
Uwielbiam pobuszować po kolorowych, pięknych ogrodach, ale u siebie lubię taką prostotę pod linijkę i zdaję sobie sprawę, że takie formy są wymagające ale uwielbiam prace ogrodowe, wciągnęłam się na maxa, nawet mimo małych dołków

Co do miejsca przy tarasie to właśnie w części rekraacyjnej, która powstanie oraz z tarasu także będą widoczne.

Granice ogrodu młode







Tu już chyba nieco starsze

Trochę mnie tu nie było, czas wykorzystałam na pomalowanie wnętrz w domu (własnoręcznie) bo już bardzo tego wymagały, potem ogarnięcie jako tako ogrodu. Teraz czas dla mnie spokojniejszy nastał. Snuję plany na jesienne prace w ogrodzie. Tymczasem jeszcze kilka wspomnieniowych obrazków z Ogrodów Danusi w Przypkach z dedykacją specjalną dla Zbyszka.

Czy u Was też tak jesiennie? Deszcz goni deszcz i zimno. Słońce pokazało się na 5minut i odpuściło. Wszystko oblepione pajęczynami, przemoknięte róże z zimna dostały piegów. Ja bym jednak jeszcze trochę lata chciała.