dzwoniłam nawet do swojego stolarza, który mi robił schody z drewna egzotycznego parę lat temy, ale takie drewno też na zamówienie, a to czas oczekiwania.
Markety musze objechać, może w weekend się uda.
Może nawet bym skorzystała z propozycji, bo przecież można kuriera zamówić, ale czasu oczekiwania nie ominiemy, a ja w sierpniu mam urodziny swoje i eMa, rocznicę ślubu, zapowiedzianych gości wakacyjnych i komplet potrzebny na gwałt
to też jest jakaś myśl, ale chyba jednak wolę to drewno, ryflowane mi też się podoba.
Pewnie będzie takie rozwiązanie, które cenowo i czasowo jest do przyjęcia.
Zdjęć mało bo ja z chwastami walczę wykorzystując rozpulchnioną deszczami ziemię, buksy nadal nie przycięte i przez to wszystko niefotogeniczne, ale poprawię się niedługo
To cieszy mnie Twoja opinia, bo jak nie znajdę zwykłych to zdecydujemy się na ryflowane. Już nie przeżywam tego szkła, 500 zł nie wydam, bo to prawie tyle co kosztował mnie ocynk i malowanie całości.
Ale za darmo nie będą, musze kupić, bo to co zostało niestety nie do wykorzystania, za mało i za krótkie.
a mi się te deski podobają - nie będą się szybko brudzic, woda się nie będzie na nich zbierać i dodatkowo komplet będzie nawiązywać do tarasu. w dodatku są za darmo
Edyta - blat jak Cię kiedyś natchnie możesz zmienić, ale ja na Twoim miejscu dałbym właśnie te dechy
Kolor wybierany z tablicy RAL, tak żeby pasował do koloru pergoli, no i chyba się udało.
Teraz to czekam na eMa, w weekend będziemy taras do porządku doprowadzać (mycie, olejowanie), żeby można tą konstrukcję tam już wnieść.
Powiem szczerze, że szukanie atrakcyjnych cenowo ofert na poszczególne elementy kompletu trochę wydłużyło proces jego powstawania, ale dziś mogę stwierdzić, że wyszło taniej niż założyłam na początku, co mnie cieszy
Z tym blatem to chyba tak będzie, zrobimy z desek, a ewentualnie kiedyś wymieni się na szklany.
Poduszki się nie zapadną bo wsporniki są co 25 cm (w dwóch miejscach wyszło co 28 cm z wymiarów), a pianki na siedziska twarde - T35.
Malowanie domku, przerwały wielodniowe opady, ale teraz można do tego znowu wrócić, za parę dni pokażę jak wyszło.
Merci
Poduchy będą mniej więcej w takim kolorze jak stojące obok donice - miejmy nadzieję, że wszystko się zgra, bo zeszło mi trochę składanie całości do kupy.