To dopiero początki chyba najdłuższej w Polsce rabaty angielskiej - 150 m długości.
Docelowo może mieć nawet 530 metrów! Takie jest jej maximum, dokąd dojdziemy - jeszcze nie wiem
Pierwsza rabata zabłysła i kolorami i subtelnością. Nie mogłam się nadziwić, że tak wszystko błyskawicznie się rozwija. Zasługą było odpowiednie przygotowanie podłoża.
Postanowiłam stworzyć pamiętnik - pory roku w ogrodzie Ogrodowisko-Moja Anglia.
W każdym miesiącu/roku wiele się zmienia, za kilka lat nie poznam ogrodu, więc przynajmniej tutaj będę mogła zajrzeć i powspominać, co było a co jest.
Zamieszczę tutaj najładniejsze serie zdjęciowe lub wydarzenia danej pory roku, a może nawet i miesiąca.
Jeśli chcesz zobaczyć najnowsze, aktualne zdjęcia - przejdź do ostatnich stron.
Rok 2017
Królowa 2017 - krwawnica
Historia powstania ogrodu we fragmentach, jest w wątku głównym. Tutaj pragnę przedstawiać najlepsze kompozycje, rośliny i detale ogrodowe, których stale przybywa.
Nasz nowy ogród, cały czas w budowie, jest coraz piękniejszy i coraz więcej ma do zaoferowania.
Ogrodowisko w pigułce.
Pierwsze bylinowe rabaty powstały w maju-czerwcu 2017 roku, po wieloletnim uzdrawianiu gleby, która była 8 letnim ugorem, chwastowiskiem i laskiem siewek brzozowo-sosnowych.
Wtedy ogród był jeszcze "w ukryciu", potem, gdy cokolwiek stworzyliśmy - czekałam na kwitnienie. Cieszyłam się słońcem i kolorami. Wszystko przyszło niesamowicie szybko i było spektakularne.
Jak niesamowicie ogród dojrzał, wróciłam do poczatków. Chylę czoła przed tym układaniem kamieni przez Ciebie, normalnie cud wyszedł no i ..kobieta bo mąż ""nie ma cierpliwości" - kiedyś byłam taka sama Teraz się wyręczam, sił brak.
Ogród niesamowicie dojrzał, kolorystyka cudna, łanowe nasadzenia, zdjęcia cudne.
Obejrzałam wizytówkę i widzę, że jeszcze nie skończona
To mnie zmotywowało do założenia nowej wizytówki na "Moją Anglię". Dziękuję.
Co się człowiek cieszy - to w łeb dostaje i po cieszeniu.
Ale optymistyczne jest to, że Witek rusza z ogrodem wodnym. Może zrobię go wiosną?
Relacja będzie z sadzenia. Jeśli oczywiście ulewy nie rozwalą.
Sebku, ten wiatr i jego skutki to moja głupota, bo kto zostawia biały dach na altanie na zimę ? No jakoś mi umknęło. Ale w tym roku to nawet nie wiało jakoś strasznie, lato było spokojne, tylko wiosną trochę powiało.
Od strony wiatru nie mam jeszcze żywopłotów poza tym cisem na początku. W innych kawałkach są posadzone, ale są jeszcze małe.
Zamierzam drzewa rozplanować jak będę miała zatwierdzone rozmieszczenie budynków - bo sadzić drzewa na ślepo, to byłaby głupota.
Mam plantację świerków - te mogę posadzić pod płotem tam dalej.
W okolicy kompostownika posadzę spore graby, bo mam.
Miałaś pracowity rok, jak ja w poczatkach Ogrodowiska. Bywało, że w każdy weekend mieliśmy gdzieś zlot Wtedy się mówiło zlot Ogrodowiska. Teraz to bardziej kameralne i lokalne imprezy
W tym roku już mieliśmy jedną nawałnicę, co staw nam rozwaliła, no i zbudowaliśmy drugi. A teraz, po pozbieraniu tego, co z altany zostało. Witek stwierdził - odbuduje się
Tylko kto nam uszyje porwany dach? Znacie kto szyje z nieprzemakalnego płótna takie dachy ze wzoru? (stary trzeba dać na wzór). Na priv poproszę jeśli macie kogoś.