Gosia, no to się zarumieniłam. Ja po prostu mam już duże dzieci, a do tego łatwe egzemplarze mi się trafiły.Ale pamiętam jeszcze czasy jak byli maleńcy, my nie ogarnialiśmy rzeczywistości, a za chwilę spokoju oddalibyśmy nerkę.
A poza tym ja tez mogę do autobusu ? Cel podróży- trawnik Kokochy. Razem z eMem niezłe niezłe driny w wielkich kubłach kręcą. Będę w gaciach w kropoki, bo takie jest hasło imprezy, tak?
wiesz wyobraziłam sobie że ten grab kiedys może zmężnieje i nei zgubi liści i wtedy an tych grubych konarach i liściastych będą sie świetnie prezentowały
Zielona Gwiazda to napływ weny twórczej mojej mamy i mnei po tym jak zostało nam "ciut" za duzo materiału z lasu.
Ale sokojnie.nie odebralam tego jak cos zlego ale jak kopa do ogarniecia.i dobrze.ja wczoraj tylko rano wspomnialam ze dzieci mnie doswiadczaja a reszta sama sie posypala na forum.ale nawet dobrze-mialam z kims doroslym okazje pogadac
to nie są słabe zdjęcia! To jest niezły czad!
Gwiazdy na grabie śliczne- pasują jak mało co. I bombki w doniczkach mnie zachwyciły.
Gwiazda frontowa świetna- sama ją wykombinowałaś?Zręczne masz łapki, choć małe.
Ale Ty masz ładnie!
Marta, Belgia i Holandia to prawie jak dwa nasze województwa...wszędzie blisko
Pewnie, że mam ochotę kombinować
okno długie i wąskie powiadasz?? Nie bardzo kumam jak (z czego) mialoby być zrobione?? Mówisz o takim poziomym?? Ciachnąć tuje z wysokości? Czy pion jak gabiony?
Do jeczenia mi jeszcze daleko.kazdy ma czasem trudny dzien.ja mam raz na kilka lat.nie mam zwyczaju narzekac nigdy.ale dzis brak mi tego wyjscia z kołowrotka-cos drzwi nie moge znalezc
ciesz się łobuzie, nie jęcz.
Siądź czasem, wyleź ze swojego kołowrotka, to się zachwycisz nimi ( wiem że się zachwycasz, ale pewnie w biegu, miedzy siatami a praniem)
ja mam nastolatki i już prawie nie nasto.. tylko więcej. Dla mnie chyba najgorszy jest czas wczesnego gimnazjum- taka postać poczwarki. Zanim się człowiek z niej wykluje to musi potrwać i zaboleć... A potem jest już super.
Tylko patrzy się na tego człowieka i zdziwienie bierze że dopiero co na golasa biegało i płakało w nocy, a teraz to taka oddzielna osoba.
Mnie, poza zdziwieniem na dużą, cholerą na średniego i lękiem, że mały się zaraz przepoczwarzać zacznie jeszcze tęskonta bierze że już nie mam malucha, ech
ale u Ciebie duuużo i ładnie! I wnętrzarsko i ogrodowo.
O sklep z domkami Xenosa dopytam moją sister, może ma u siebie, gdzieś pod domem ( Belgia i Holandia podobne.
Ogród świeży, jakby nie zimowy- świetny.
Masz ochotę jeszcze w nim kombinować?
Przyszło mi do głowy, żeby w żywopłocie tujowym ( tym z gabionami) spróbować okno zrobić- długie i wąskie, np z tym odcinku blisko rogu.
Trzebaby spróbować deskami zrobić kształt.
Ale i bez okna jest pięknie,tak mi wpadło, że można pobawić się przestrzenią
Znam ten ból. Zabieram się jak "pies za jeża" z tymi planami. Ja z kolei chciałabym mieć u siebie:
trawki różnej maści-napewno Little Bunny, Beatlesy, czarna trawa(m.in.boski ogród Malkul, Magdy70)
gdzieś tu wygrzebałam piękne połączenie stipy i lawendy-lawendę też koffam
żurawki, czosnki ozdobne, hibiskusy na pieńku-generalnie róże, fiolety...
Pewnie wyjdzie z tego MeksykDD
Także widzisz-plany wielkie, a w tej chwili na stanie wierzba Iwa sztuk 1, migdałek na pniu sztuk 1, magnolia sztuk 1, jaka marna trzmielina-istne szaleństwo
Sylwana a z medycznej beczki-synkowi jaki tran podajesz??U mojego 2,5 latka (smok wielki,18kg żywej wagi) z odpornością różnie, a do tego muszę go paść większą ilością wit. D, bo ma jakieś zaczątki krzywicy.