wręcz przeciwnie, ze dwa tygodnie temu to ja ją jeszcze dzieliłam, z niektórych sadzonek to nawet 4 nowe powstały.
Musi być jej dobrze u mnie, wszystkie żyją i jak widać zaczynają swój pokaz.
też mi się ten dereń od dawna podoba, dobrze, że poczytałam o Waszych doświadczeniach z nim.
A konwalie uwielbiam, mam między serbami i będę się cieszyć jak ich będzie coraz więcej.
kiedyś miałam tylupany botaniczne- kwietniowe o różowych kwiatach. Były chyba z grupy Greiga, poodobne do czerwonych Red Robin Hood tylko w różu. Miałam je wiele lat, ale przy budowie mi zgnineły, choć nawet do dziś mam ze ze 3 szt.
Szukaj z tulipanach fostera, kaufmana, Greiga, Z virdiflora podobno tez tak jest i z darwinami, choć to teoria, nie sprawdziłam.
jeszcze nie wiem bo mam je pierwszy rok. Ale są z grupy virdiflora, więc są szanse że będą dość trwałe. W paku widać dużo zieleni w nim, bo mają zielone paski na płatkach. i są bardzo smukłe