ola masz tyle pięknych inspiracji na pinie a jednak jak przychodzi do wyboru to człowiek jest niezdecydowany
a ja znam tajemnice odpowiedzi na to pytanieu siebie człowiek chce idealnie
jako jedna z pierwszych traw musiałabym pogrzebać ale wydaje mi sie że ktos pomoże bez szukanai bo kiedys juz opisywałam dokładnie więc moze ktoś ma w "notesie ogrodniczym"
ja molini też nie związałam i jest cała połamana ale ja to mam w nosie bo w zimię mi ona do niczego potrzebana za to przez cały sezon jest zachwycająca.
tu trzeba wyczucia i obserwacji - pisalam u Polinki (chyba), ze zolte dosc wczesnie startuja, reszte trzeba ucelowac przed startem, ale nie za wczesnie, by serce wraz z mlodymi przyrostami nie podmarzlo podczas poznych przymrozkow. Przycinanie obeschnietych koncowek to troche goopiego robota, bo uciety lisc carexa przestaje rosnac, lepiej uciac krociutko raz i definitywnie. Dodatkowo niektore carexy (np. ID) maja tak, ze czasami starsza kepka zamiera (wyglada jak wygnita), ale za to dala mase nowych odrostow, a to dopiero widac jak ruszaja z wegetacja
no, wiele nie pomoglam - caly czas powtarzam, ze ucze sie carexow i cierpliwosci do nich (nienawidze wyskubywania!!!)