To tu- to tam- łopatkę mam !
11:27, 01 sty 2021
Podsumowania ubiegłego roku nie robię, bo był tak anormalny, że nie ma sensu na jego podstawie wyciągać jakichkolwiek wniosków.
Z kronikarskiego obowiązku odnotuję jedynie, że usunęłam z ogrodu dwa tamaryszki i jedną daglezję. Ogród potrzebował "wpuszczenia powietrza". Na rabatach pojawiło się za dużo cienia.
Wielkich planów ogrodowych nie mam. Usunęłam stare pergole (jedną przy wejściu do warzywnika i drugą przy skarpie). Wkrótce pojawi się nowa w warzywniku. Już jednak nie drewniana. Ograniczam ilość ogrodowych elementów, które wymagają konserwacji.
Nie wiem, czy potrzebuję drugiej. Może wystarczy sam trejaż dla róży Souvenir du dr Jamain.
W nadchodzącym roku w dalszym ciągu będę obserwowała nasadzenia na rabatach. Ogród jest na tym etapie, że raczej już z niego wyprowadzam rośliny niż zapraszam nowe. Upraszczam, co mogę.
Już bez tamaryszków.
Rododendrony są świetnym sygnalizatorem spadku temperatury.
Ciemierników mam sporo. Tych najbardziej pospolitych. Może kiedyś uda się je lepiej wyeksponować.
Z kronikarskiego obowiązku odnotuję jedynie, że usunęłam z ogrodu dwa tamaryszki i jedną daglezję. Ogród potrzebował "wpuszczenia powietrza". Na rabatach pojawiło się za dużo cienia.
Wielkich planów ogrodowych nie mam. Usunęłam stare pergole (jedną przy wejściu do warzywnika i drugą przy skarpie). Wkrótce pojawi się nowa w warzywniku. Już jednak nie drewniana. Ograniczam ilość ogrodowych elementów, które wymagają konserwacji.
Nie wiem, czy potrzebuję drugiej. Może wystarczy sam trejaż dla róży Souvenir du dr Jamain.
W nadchodzącym roku w dalszym ciągu będę obserwowała nasadzenia na rabatach. Ogród jest na tym etapie, że raczej już z niego wyprowadzam rośliny niż zapraszam nowe. Upraszczam, co mogę.
Już bez tamaryszków.
Rododendrony są świetnym sygnalizatorem spadku temperatury.
Ciemierników mam sporo. Tych najbardziej pospolitych. Może kiedyś uda się je lepiej wyeksponować.