Cicho siedziałam bo udało nam się wyskoczyć na weekend przewietrzyć głowy . Może wieczorem uda mi się pozaglądać co tam u Was.
Kilka fotek z wypadu zostawiam .
No,no jesteś kopalnią wspaniałych pomysłów. Dekoracja dopracowana w każdym szczególe. Warkocze w wianku bardzo zmyślnie połączyłaś - oryginalnie to wygląda, a zielona mata ozdobiona jesiennymi kolorami przyciąga ciekawie wzrok.
Dziękuję Anetko, jeszcze nawet nie zastanawiałam się co przygotuję na ich przyjazd.
U mnie leje deszcz, aż żal że w lipcu bądź w sierpniu tak nie padało.
Dzięki Aprilku!!!
Fakt, miskanty robią ogromną robotę.
Dziękuję
To spuchnięcie to efekt sadzenia dużych krzewów i traw .
Zawilce są super. Ja muszę sobie nabyć białe tylko cienia mam za mało.
Ten różowy to chyba właśnie Preacox.
Przypuszczam, że chodzi o barbulę . Przysznogłówek nie mam.
Cieszę się, że się podobają .
Tak, tu i powiem Ci, że bardzo mi pasuje w tym miejscu .
To kalina Spring Red Compact, na pniu .
Tuje, odpukać, przyjęły się chyba wszystkie. Mam wątpliwości co do dwóch sztuk - mają od niedawna bardzo dużo, znacznie więcej niż pozostałe suchych, żółto-brązowych gałązek. Te dwie sztuki najbardziej ucierpiały podczas przesadzania, jedna z nich miała zdarty duży kawał kory z pnia u podstawy. Liczyliśmy się z tym, że może wypadną. Na razie czekam. Wiosną zobaczymy.