Melduję się jako pierwsza. Super jesień.

Danusiu czy znasz jakiś sposób wykonania bariery na granicy ogrodu - u sąsiadów w dużym tempie rozrasta się podagrycznik i zaczyna przełazić do mnie ku mojej rozpaczy. Pamiętam z rozmowy z Tobą że w Waszym ogrodzie nic takiego nie ma i ograniczacie się do pielenia, koszenia sąsiedztwa. Kiedyś robiło się betonowe opaski do ogrodzeń, które stanowiły jakąś zaporę, u mnie to nie jest możliwe. Na początku urządzania ogrodu zakopałam takie zwykłe plastikowe taśmy które do pewnego czasu spełniały swoją funkcję ale teraz już niestety nie. Zresztą wtedy podagrycznik jeszcze nie grasował.
Może jakieś metalowe taśmy? Płaskowniki mają zbyt małą szerokość.

Moim zdaniem za dużo tutaj gatunków i na pewno żółta tuja powinna być w rogu a nie przy domu. Ustawienie roślin przypadkowe, trzeba to jeszcze przemyśleć. Pomalowałam twoją propozycję. Rozchodnik pod rozplenicą zginie. Tuje żółte będą miały znacznie większą średnicę niź Smaragdy.

Nie podałaś wymiarów rabaty.

Podaj je.

Na razie trochę pustawo Basiu, ale wiosną się zapełni i zapomnę o tej pustej glebie. Tutaj się bardzo wygodnie sadzi i mało wysiłku. Nic nie trzeba przywozić taczkami.

Posągi na razie ustawiłam tak, ale może będzie inaczej. Brakuje mi postumentów. Otoczone kwiatami róż będą bardziej romantyczne. No i tunel różany też zrobi swoje.

Super ścieżki wyszły. Eleganckie. Dopełniają całości ogrodu.
Rabaty przepiękne. Mimo, że jesień to one jeszcze nie szykują się do zakończenia sezonu. Limonkowa z trawami cudna. Posągi wspaniałe. Ale ta dama lejąca wodę do muszli jest najpiękniejsza.