Od przodu powtórzone te same zielone jeżówki. Za nimi Red baron, od tyłu proso rózgowate ' Hanse Herms'i krwiściąg. W rogu powtórzony rozchodnik i jakaś trawa, której nie pamiętam nazwy.
Decyzja o usunięciu jednego berberysa przed donicą była słuszna
Dosadzę jeszcze orliki, może trochę tulipanów i czosnków. Z czasem może jeszcze będą jakieś zmiany. Na razie koniec działań
Dalej złociste rozplenice, jeżówki ' Real Green', za nimi rdesty himalajskie 'Golden Arrow', potem drakiew żółta i ta sama pysznogłówka co wcześniej. Za pysznogłówką pod samym korytem proso rózgowate 'Shenandoah'.
Następnie powtórzony z przodu przywrotnik. Za nim nachyłek i rdest, za samym tyle pysznogłówka i drakiew.
Dalej w nóżkach judaszowca hakonechloa 'Benzi Kaze'. Na samym przodzie miniaturowy przywrotnik czerwonostopy 'Alma'.
Dalej od przodu krwiściąg mniejszy Minor, za nim Red Baron, za nim latrie białe, jeżówki a na samym tyle żeleżniak przesadzony z rabaty w kręgu.
Na nowej rabacie soliterem jest judaszowiec kanadyjski ' Hearts of Gold'. Walczy bidulek w tych upałach. Część liści stracił w transporcie i po posadzeniu.
Pozostałe nasadzenia bylinowo -trawiaste. Kolorystyka: zieleń, limonka, zgaszony żółty, biały, purpurowy, czerwony.
Na rogu płożące rozchodniki. Obok dębik ośmiopłatkowy kwitnący na biało IV-V. Za trawą wilczomlecz migdałolistny 'Purpurea'.
Dalej rozplenice ' Burgundy Bunny' z jeżówkami ' Delicious Candy'. Za nimi jeżówka ' Vergin', rdesty 'Pendula', krwiściąg ' Morning Select, a na samym tyle pysznogłówka kwitnąca na purpurowo.
Też mam zoolit w filtrze, ale to nigdy nie wiadomo czy wystarczającą ilość i nieraz przegapimy wymianę
Zoolit po wyjęciu doskonale nadaje się pod róże w ogóle pod rośliny bo zawiera dużo azotu który ściągnął z oczka.jezeli chodzi o irysy po wyjmij je z tych donic jak widzisz u mnie w strefie brzegowej doskonale sobie radzą bez ziemi. Ściągają do siebie azotany i fosforany które są głównym producentem glonów. Glony to paskudztwo sama wiem coś na ten temat wyciągałam wiadrami z oczka. Oczko miejsca nie zmieniło i jest czyste to wyższa szkoła jazdy.
Bardzo ważne jest napowietrzanie oczka i rośliny.
U mnie tylko irys żółty, tatarak, pałka która nie za bardzo chce kwitnąć, kaczeńce wiosenne, lilie i stado ryb jeszcze jakieś tam trawy samosiejki przy okazji przyniesione.
Wstawiam poniżej fotkę. Na priv może jutro napiszę resztę gdzie kupić i ew co jeszcze polecic, abyś wiedziała na przyszłość.
Oczko trzeba obserwować i w miarę szybko reagować, aby nie dopuścić do nadmiernych glonów.
Po prawej skimer który zbiera liście z lustra wody
Mam ich masę z brzóz i jest koniecznością
Te rurki też napowietrzają wodę radocha dla ryb
U nas dzisiaj przechodziła w nocy potężna burza o dziwo bez wiatru.
W mojej miarce-misce napadali 5 cm to już dobrze podlało.
W dziurę pomiędzy małym korytem a tarasem wsypałam ziemie z piaskiem, boki ograniczyłam kamieniem. Posadziłam roślinki.
W korycie Red baron.
W korycie obok.
Na drugi dzień dosypaliśmy piasek. Ja lewą ręka małą łopatką mieszałam z ziemią, potem udeptywałam i wyrównywałam. Udało się i rabata była gotowa.
Roślinki od dłuższego czasu czekały.
Rozstawiłam i prawie zgodnie z planem w głowie się udało Gdy em po pracy przyszedł pomógł mi wkopywać.
Pewnie będą jeszcze jakieś zmiany z czasem, ale szkielet już posadzony i niezmiernie się cieszę, że się udało. Tylko pogoda nie za dobra do takich działań.
Donica kipi, choć jeżówki już kończą chyba
w podwórku busz
to teraz cos z odległości, fajne miałam tło, a przez chwile miałam z jednej strony pole słoneczników z drugiej nawłoci, takie żółte ramy