Druga część jutro o ile za późno nie wrócę do domu
Gosiu, Ewo herbatka może być jak najbardziej
Krysiu stanie się cud jak się uda to zrealizować, oj będzie cud
Iwonko roślinami się nie martwię bo i tak mam nadmiar, nawadnianie tylko troszkę trzeba rozbudować, bo większość już zaplanowałem na zapas, więc siedzi w ziemi i jeszcze warzywnik jakiś koszt wygeneruje. Najgorzej z podjazdem, ale kto jak nie Ty mnie lepiej zrozumie. Muszę to jeszcze wszystko dokładnie przeliczyć i zobaczyć jaki będzie całkowity koszt, najgorsze jest to, że nie da się tego rozdzielić na dwa razy, całość musi być zrobione za jednym zamachem.
Łukasz jutro zapraszam na lato
Sebek troszkę tego było do tego drugie podwórko, ale czymś trzeba było zająć nadmiar wolnego czasu chociaż po drodze jeszcze się broniłem i kończyłem studia.