Piekny ogrod, wspaniali goście, cudowna atmosfera, ktorej nawet pogoda nie popsuła.
Pozdrawiam wspaniala Gospodynie i przesympatycznych gości
A na Dolnym Slasku bez opadów.....
Bylam przkonana ze musza miec mokro i zyzna glebe. Ale te moje jakos tego nie potwierdzja. Twoim chyba jest za sucho... Moje w suchych miejscach umierały...
Zmykam zobaczyć czy sa zdjecia u Bogdzi, bo mi zaraz tablet M wyrwie ... Mamay tylko jednego na wyjazdy z internetem.., a tesciowie wi-fi nie posiadają...
Wlasnie nie wiem, bo mam 5 szt ktore juz zdązylam ze dwa razy rozmnożyć, przesadzic i sa cudowne. Rosna w glinie, na palacym sloncu, ciagle zraszacze po nich woda leja....
A te brzudkie od poczatku sobie w tym miejscu nie radza...podleje je florovitem i zobaczymy. Na pewno wiecej ich nie bede strzyc wiosna... Tylko leciutko
Ewo na poczatku drogi ogrodwej zawsze tak jest. Sadzimy i ciagle cos nam sie nie podoba. Z czasem tworzymy swoj własny styl ogrodowy. U Ciebie też tak będzie. Ja dłubie w ogrodku od 12 lat i dopiero dzieki O moge powiedzieć, ze ogród zaczyna mi sie podobać i coraz mniej rewolucji robie. Ale dzisiaj z łopata znów biegalam
Daj czas ogrodowi, niech troszke podrosnie. W 2-3 roku staje sie ładny i dojrzaly i zacznie ci się coraz bardziej podobac. Spójrz na swoja pierwsza rabatę jak po roku juz pieknie wyglada.
Mój tez był watly rok temu, mimo ze największy okaz w donicy w Rosarium zamwialam. W tym roku jest boski, Twoj tez taki będzie. Wszystkie moje pierwsze róze są z R i jestem nimi zachwycona, teraz testuje pozostale szkólki.
Barona nie mogalam dzisiaj w gąszczu zidentyfikowac. Podejrzewam go o dwa najgrubsze i najciemniejsze paki. Jutro odszukam mój misterny plan nasadzen i opiszę sobie tabliczki, bo się w moich rozycach polapać nie moge . A przeciez nie przejda zdjęcia bez opisów.... Oj jak mi sie latwo zylo bez forum... Nie przejmowałam sie nazwami... Wystarczyło że bylo ladne... A teraz musze sypac nazwami
Angielskie trudno w tym roku kupic, nie wiem o co chodzi? Mam jeszcze je wieeelkiej bialej donicy, ale na razie w przechowlaniku stoja i czekają aż carex ice dance sie pozbiera
Odkryłam na nowo pelargonie kilka lata temu... Nie kupiję jednka juz w necie, bo lrzezyłam olbrzymie rozczarowanie...
Co do przetacznikow to wlasnie takich malych szukalam. Mam christa i zwykle i te potwory u mnie rok temu mialy 1,2 m!!!!
I musialam je przesadzać...
Bratki wsadziłam do ziemi pod trawki bo mi je strasznie przypalalo i z purpurowych robily sie rude... Teraz pieknie odbiły i cesza moje oczy. Nie zamierzam ich wyciepac
Grzyb na pewno bedzie je atakowal, ale od czego Falcon rok temu bardzo pomogł moim rózycom. Jeszcze raz dziekuje Robaczkowi za polecenietego srodka.
Na tej rabacie jest tez mnistwo traw.... Jeszcze ich dobrze nie widac... Będzie gąszcz.... A jeszcze planuje kolejne stipy tam upchac. Wnerwiaja mnie miskanty sadzone jesienia, bo ciś marnie przyrastają
Limonkowe nasadzenie skopiowalam od Danusi, bodajże dwa lata temu miala cos takiego u siebie. Po prostu zakochałam się w ipomenie i carex elata. A surfinie z takimi oaskami w róznych odcieniach mizna u nas kupić.
Byc moźe za wczesnie wiosna i za krótko je przycięłam. Ale rok temu też byly marne. Odbijają i liczę ze nabiorą urody. A jak nie zostanie tu tylko sesleria...
Ewo wprowadziłam Cię w bład, munstead na tym zjęciu byla sadzona w czerwcu 2014 r. Pisząc tegoroczna miałam na mysli jej aktulną kondycje
sadzone 2 szt jesienia golasy maja może z 25 cm i kilka pakow...