z klonami to była kacja cała , najp[ierw kupiłam w szkółce leśnej w rybniku rosły chyba z dwa lata zanim sie okazało że to klony cukrowe, musiałam szukac na nowo i tamte wywalić, one wolno rosną
ja nei przygotowywałam jakoś specjalnie, stanowisko cieniste i w dziure dałam kompost.
nei chce mi się! ale synek przylazł ze szkoły i oświadczył ze juz zaprosił z klasy znajomych i jak ma ich teraz rozczarować? no masakra, nie może mamusia odpocząć