Za namową Reni-ren133 wyłoniłam się dziś z domu, żeby zobaczyć czy moje szmaragdy mają suche igły w środku. Jak już wyszłam, a łatwo nie było mnie dziś z domu wygonić, bo jakoś nastroju nie miałam, to się wzięłam za kanciki przy chodniku. To mój pierwszy w życiu kancik, więc się nie śmiać. Doskonały nie jest, ale i tak cieszy. Obleciałam cały chodnik i nawet jakoś to wygląda. W następnej kolejności muszę zająć się trawą wyrastającą między kostkami. Chciałam zacząć też jak Kasia z Mojej bajki ciachać trawę pod rabatę, rozgrzebaną jesienią, przy deklu, ale już zaczęło mocniej padać
Byłam, choć bardzo mi się nie chciało iść Moje jeszcze małe i nie mają nic suchego, bo chyba jeszcze światło normalnie im do środka wpada. Ale jak już wyszłam, to wzięłam się za kanciki przy chodniku
ładną nazwę wymyśliłaś a ja nie mam jeszcze noża do darni ... w przyszłym tygodniu muszę kupić potrzebne narzędzia Plecy cię bolą? To co ja mam powiedzieć? a gdzie robiłaś te kanciki? no i jak wyszło? zdjęcia są?