gałązek mi brakło, bo byłaby już skończona
Kupowałam materiał w lokalnym salonie, nazwy mi nie podali, ale jestem bardzo zadowolona, wygląda naturalnie, zasłony były już prane i prawie się nie pomięły, prasowanie ich jest bezproblemowe - czegóż chcieć więcej
Model krzesła nazywa się Jerry, kupiłam w Futuri (teraz były niewielkie rabaty).
Stół i barek w kuchni mam w kolorze palisander i nogi trzeba będzie tak pomalować, Długo myślałam czy nie wziąć całych czarnych bo mam wstawkę czarnej szyby w stole, ale szarych z czarnymi nogami nie było, dlatego w ostatniej chwili zmieniłam decyzję, decydując się na przemalowywanie.
Poduszka jest przyklejona, co do wygody to wypowiem się jak trochę poużytkuję, wydaje się, że będzie ok, ale zobaczymy.
Tak i gwiazdki i pierniki robione z przepisów od Asi Mimo, że ręce mi odpadały przy wyrabianiu tej masy cukrowej to efekt przerósł oczekiwania, a pierniki to już pół Ogrodowiska zna i wszyscy wiedzą, że są super i robi się szybciutko.
Cieszę się, że krzesła się podobają, bo na żywo ich nie widziałam, tylko podobny model, a nad zakupem zastanawiałam się rok
Gwiazdki z masy cukrowej już gotowe do zawieszania
I druga porcja pierników, jeszcze przed zdobieniem - tym razem dodatkowo dodałam skórkę pomarańczową i zapach jest nieziemski
Krzesła dotarły i rozpakowałam po jednym - szary odcień, który był niewiadomą fajnie się wpasował. Nogi trzeba będzie przemalować, ale to wiedzieliśmy od początku.