Mam nadzieje, że również zasłużę u nich na miłość odzwzajemnioną
Poli, na rabacie z wisniami moją pierwszą wizją był szpaler gracków przy ogrodzeniu z sąsiadem, a między grackami a wisniami kulki buksowe Przy grackach chciałam tez posadzic werbene i białe jeżówki, jednak Kasia-katiax mną potrząsnęła i słusznie, bo przecież chciałam powściągliwie
Jest też opcja posadzenia rzędu laurowiśni zamiast gracków. Byłoby wtedy zielono w zimie i byłaby zasłona od sąsiada
Ale te gracki ... cały czas mam w głowie i może przeżyje fakt, że sąsiad będzie mnie oglądał zimą
Kwestia klombu w płytach to wciąż zagadka . Mam kilka sadzonek pumilio, które dobrze by się tam czuły bo to patelnia Wiem też, że obie rabaty powinny być jakoś/czymś powiązane, może właśnie pumilio...
Madżenko wiem, że robisz kancik. Dobrze piszesz, że trawnik wtedy lepiej wygląda. U mnie trawnik może będzie za dwa lata Do chwastowiska kancik średnio pasuje
Martuś, jak się liczy grosz do grosza to trzeba dzielić Ale póżniej jaka radość z przybierających na masie sadzonek
Kancik?? No coś nie teges u mnie...a donice normalnie stoją przed domem ale elewacja nie jest fotogeniczna więc musiały powędrować na czas zdjęć na jedyne miejsce reprezentacyjne jakie posiadam
Iwonko, jabłonkę masz śliczną i każdy przechodzień pewnie się nią zachwyca
Z Chłapowa pamiętam piękne wąwozy, plaże nisko położóne, wycieczkę brzegiem morza na przylądek Rozewie i pole namiotowe Pomarańczowe malowniczo położone z jedynym chyba w Polsce tak wspaniałym widokiem na morze. Kiedyś pewnie tam wrócimy ale już nie w sezonie...
Nie pomyślałam tak o jabłonce. To, co napisałaś, trochę uspokoiło moją niepewność co do jej wyjątkowości. Każdy przechodząc ulicą się przy niej zatrzymuje
Polinko, masz rację, to Władysławowo. A nocowaliśmy właśnie w Chłapowie. Byłam pod wrażeniem pensjonatu. Pokoje czyściutkie z łazienkami, balkonikami, telewizorami, pokoje dwu i trzy-osobowe, bardzo dobre jedzenie, gospodarze mili. Za niewielkie pieniądze.
Dzieciaki nie chciały wracać. Gdyby jeszcze było cieplej ... co niektórzy i tak zaliczyli moczenie nóg, a spacer nad morzem niezapomniany
Zaliczyliśmy też kilka obiektów powiązanych z drugą wojną światową, chciałam pokazać im miejsca martyrologii, w programie historii o wojnie się nie mówi teraz, szkoda. Ale sporo zobaczyli i sporo zrozumieli
Piękna ta jabłonka i ma się wrażenie, że wychyla się z ogrodu jakby chciała zobaczyć co tam się dzieje za ogrodzeniem
Nad morzem byliście we Władysławowie? Kilka lat temu byłam w Chłapowie i te wąwozy zauroczyły nas bardzo a polskie morze mamy już prawie całe zwiedzone