Co zrobilibyście na moim miejscu? Kupiłem Europe Gold kopane z gruntu, takie ok. 140 cm. Przy sadzeniu zauważyłem, że niektóre z nich posiadają pęknięcia kory - sprzedający twierdzi, że to z różnicy temperatur i mam się nie przejmować ale ja niejedne tuje już sadziłem i nigdy czegoś takiego nie widziałem chociaż muszę przyznać, że żadnych śladów grzybów nie zauważyłem. Co więcej niektóre tuje mają mechaniczne uszkodzenia kory, część z nich dosyć głębokie. Wygląda to chyba na mocny atak kosą spalinową.
Czy Waszym zdaniem tuje z takimi uszkodzeniami mają szansę na przeżycie w dłuższym okresie czasu? Nie chciałbym panikować ale też nie chciałbym wsadzać roślin, które w perspektywie kilku lat padną.
Co radzicie? Może ktoś z Was miał takie przypadki u siebie?
Jak tu ładnie Czosnki z szałwią - rewelacja!
Podziwiam odstępy między roślinkami, są perfecto
Przegapiłam urodziny Gratuluję staruszko tej 900 Im starsza tym ładniejsza
Kącik z leżaczkami chętnie bym adoptowała!!!
Ale się uśmiałam patrząc na to zdjęcie Wiesz, że ja myślałam, że taka ładna pokrzywa mi wyrosła w bylinówce. Zapomniałam, że w sierpniu od Danusi przywiozłam kłosowca właśnie. Tylko wtedy jakoś inaczej wyglądał