Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4162
Dziewczyny
Dopiszę, że najczęściej spotykanym jest wirus żółtaczki astra. Ma wielu żywicieli, a w ogrodach często spotkać go można na floksach, różach. Bierze się - a raczej jest roznoszony - przez szkodniki z aparatem gębowym ssąco-kłującym, gdy nakłuwają i wpuszczają odrobinę śliny, czyli mszyce, skoczki i czort wie jakie jeszcze, gdyż nie wszystkie "źródła" zostały zbadane, np do tej pory trwa spór naukowców czy skoczki są wektorami chorób róż. Niewiadomych jest wiele i trzeba sobie samym pomagać.
Co do zwalczania. Jest połowiczny środek, to roztwór tymolowy,HT i roztwór jodowy, których przepisy są na O. Należy tylko trzymać się ściśle reguły i narzucić sobie reżim opryskiwania. Działają powierzchniowo także wirusobójczo.
Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek