takich róż się nie kupuje, ale ... to moje zdanie.
Ja wolę róże, o których coś więcej wiem - jak się krzewią, jak zimują, jak powtarzają kwitnienie, jakiego gatunku są, jak wysokie i szerokie rosną i jakie mają imię. Jeśli to róże florystyczne, to może być kiepsko. Życzę jednak, żeby okazały się ślicznotkami. Podziwiam Cię za taką decyzję