W kontekście całego założenia.

AlinaP napisał(a)

W kontekście całego założenia.

. Alina ale ty masz piękny ogród i chyba kilku hektarowy wnioskując po zdjdlaczego nie masz jeszcze własnego wątku?

Moniko dzięki za dobre słowo Ten obraz to jeden z odwracaczy uwagi od ogólnych niedociągnięć. Ogród jest ok. 0, 5 ha, z czego połowa to dom plus drogi, przejazdy, ścieżki. Czasami myślę co by było gdyby zrobić inny plan. Ale to były wcześniejsze decyzje. To se ne wrati Dodam, że plan ułożenia kostki był mój. I jeszcze mi się nie znudził.
Dlaczego nie mam wątku? Znam siebie. Może prowadziłabym go przez rok? Nie wiem, może krócej. Miałam zrobić wizytówkę, bo nagle odkryłam, że bez wątku to jest możliwe. Nawet na to nie znalazłam czasu. Jak mnie admin pogoni, że odpowiadam w wątku o trawach, to powiem, że nie mam gdzie Moniko83, znawczyni odmian wszelakich- też nie masz wątku
Pozdrawiam

AlinaP.To fakt nie mam wątku i nie mam dojrzałego ogrodu, poprzedni ogród zostawilam mamie zrobiony na tip-top a mój ogród jest młody i nie skończony i niewiem kiedy jego skończe A wątek nie jest mi potrzebny żeby tworzyć ogród i prosić o radę i pomysły innych bo sama mogę to zrobic pod mój własny gust w końcu po szkole ogrodniczej jestem

Tak myslalam Ja swój ogród projektowałam sama. Uważam, że wiem czego chcę w tej wersji trwa od ok. 20 lat. Ale coś dosadzam, zmieniam. Żeby to nie zabrzmiało górnolotnie - dążę do tego, że ogród ma być jak Adagio Albinoniego. Mocne akordy i delikatne. W 100 procentach w moim stylu, zaskakujący. Można włączyć muzykę. Ale to ma być bez niej. Znów nie wierzę, że to piszę. Wiem, że nigdy nie będzie na tip top, ale to mi nie przeszkadza.
Był czas, kiedy prawie nie zajmowałam się ogrodem, były ważniejsze cele. Jak to teraz się zwykło mówić "projekty" Drzewa rosły, cichaczem powstawał mikroklimat. A teraz jak znalazł
Dosadzam perełki wyszukane w sklepach internetowych.
Adminie nie grzmij!
Pozdrawiam

A już myślałam że tu ręka architekta krajobrazu dotknięta była, ale naprawdę super ogród stworzyłaś20 lat to spory kawał czasu

Już się wylogowałam ale wracam, żeby odpowiedzieć. Trochę maluję, rysuję, wydaje mi się że mam wyobraźnię. Lubię geometrię przestrzenną. To mi wystarczyło. No i jeszcze pomoc drugiej połowy w wykonaniu. Płot wykonał fachowiec, my czyściliśmy fugi na leżąco, przy prowizorce, do 1 po północy, kiedy on skończył murowanie. Natomiast piwniczkę obudował kamieniem mąż. Murki oporowe przy wjeździe do garażu również. Nie licząc pokonania 100km w jedną stronę, żeby te kamienie przywieźć. Cieszę się, że ogród się podoba.
Na pewno ręka architekta krajobrazu uczyniłaby to bardziej fachowo, ale taka ze mnie Zosia samosia

Poprzednia donica na sporobolusy była fajna, ale za płytka. (patrz poprzednia strona). Chwyciłam za zielone i przeniosłam w głębszą


Kalina wonna znalazła miejsce w gruncie. Wróciłam do rozplenicy Vertigo, która tu mi od kilku lat najbardziej odpowiadała.

Taki spektakl był 24 września o 16

Black Beauty 2 sezon w donicy.
W pierwszym była uprzejma nie zakwitnąć. Nie zmartwiło mnie to zbytnio Teraz zaczyna razem z jesiennym przebarwieniem. Posadzone w gruncie jeszcze zielone.