Bardzo ładne. A w naszej spółdzielni zarząd kazał zlikwidować ogródki przy bloku, i założyć kazał szpalerek tuj Danica na przemian z azalią wielkokwiatową, Przy chodniku wykorzystano 50 cm powierzchni a 10 m pod samymi balkonami obsiał niby trawnikiem. Nie ma to przytulności teraz, i ptaków nie ma. Ale za to dozorcy nie mają liści jesienią do sprzątania, i wygląda "niby elegancko". Ale stało się to pustynią.....Ech, niby ekolodzy. Pod topór poszło wiele drzew sadzonych przed 40 laty, bo niby zasłaniały widok. Nie wiem tylko komu? Chyba prezesowi.