to nie jest problem z odmiana tylko z warunkami, czy ten agrest nie jest zaatakowany przez jakąś chorobe grzybową?
posadziłem kilka krzaczków agrestu kilka lat temu w przekompostowanej ziemi zmieszanej z tym co mam w ogrodzie, czyli prawie piach, podlewam, trochę nawozu "kurzaka" granulowanego i owocują jak wściekłe, woda, nawóz i będzie dobrze