Jeśli babki nie masz dużo to weź łopatkę i je wyrwij z korzeniami - powinny łatwo wyjść nie robiąc dziur. Koniczynę już niestety trzeba potraktować chemią - ja pryskałem bofixem, ale chyba powtórzę, bo jeszcze walczy skubana!

Łukasz nie wiem czy dam radę zbierać to cholerstwo - ciarki mnie przechodza na samą myśl wrrrrrrrr
Mam robalo wstręt .

Ale z kleszczami u psa tez tak miałam - a teraz wyrywam jak stara hahahahaha

Aga mam do wydania sadzonki goździków kamiennych , takie tegoroczne siewki , pojęcia nie mam jakie kolory
Dostałam od sąsiadki jednak ja nie potrzebuję takiej ilości
Jak jesteś zainteresowana to daj znać

Ja dziś odkryłam w moim ogrodzie pąki hiacyntów o TEJ PORZE roku!!!

Zwariowały chyba
Miłego weekendu

a kleszcze wyrywasz specjalna pensetą?
nasz kocur w sobote był u weta bo miał kleszcza, ktorego mu luby wyjął, ale jednak zrobił to zle. Teraz mamy specjalne urządzonko za ok 6pln ale oby nie było potrzebne

Miłego dzionka

Aga , przyznaje się nie mam za bardzo time na oglądanie zdjęć, ale to co widziałam to mi się podoba bardzo
Musze do Ciebie koniecznie wpaść i na żywo popatrzeć co porobiłaś z ogrodem , pozdrawiam!

Do tej pory ręcznie i raz źle urwałam i jechałam do weta .
Ale jak byłam go obcinać nabyłam to ustrojstwo do wyrywania, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować


Ewelinko bardzo dziękuję za przemiłe odwiedziny!!!!!!.



Jesteście wspaniałą parą i szkoda że nie mogłyśmy poplotkować jeszcze troszkę .


Strasznie się cieszę że się poznałyśmy w realu
Buuuuuuuuuuuuziaki

To nam bylo bardzo milo i zaiste, szkoda ze ten czas tak szybko zlecial.
Tak jak napisalam wlasnie na priv -super bylo Cie poznac [ i meza w przelocie i zaspane dzieciaczki oraz pomagajaca mame no i cudnego psiaka - powodzenia jutro i w nastepnych dniach po zabiegu]

Masz wspanialy ogrod i dom, tak jak mowilam - pewnego dnia obudzisz sie a w ogrodzie, pomiedzy ladowiskiem a warzywniaczkiem, bede wyzierkac z namiotu