Od dziś zmiana pogody

szkoda, słoneczko mogłoby pogrzać jeszcze z tydzień
to wszyscy podziałalibyśmy jeszcze w logicznych warunkach na ogrodzie........
Ja wczoraj działałam cały dzień na ogrodzie

Rano wreszcie nie było mgły, ale z 3 razy przechodziła mała ulewa i musiałam zwiewać do domu. Udało mi się przez cały dzień wsadzić prawie wszystkie cebule
Podsumowując

Od środy wsadziłam
27 dużych szachownic pod incrediball
na skarpie
40 narcyzów między berberysy i tommalise
60 irysków
100 krokusów
25 szachownic pod murem
50 szachownic (jeszcze mi zostało na dziś z 20 ) tez pod murem
i 80 irysów pod różanką przy garażyku
teraz mam tylko nadzieję że nic mi ich nie zeżre i wszyscy będziemy cieszyć nimi oczy na wiosnę
te iryski przy garażyku, nie były planowane, ale okazało się że nie powinnam płacić za przesyłkę i sklep kazał mi wybrać coś za tą cenę plus uznali mi reklamację 3 cebul lilii św józefa z wiosny, poprosiłam żeby za te pieniążki dali mi równowartość kremowych irysków