ewakatowice
15:29, 04 lip 2014
Dołączył: 17 sty 2014
Posty: 8936
Wchodzę do Polinki poprzez ”powiadamianie” i ląduje na wątku, który ostatni czytałam
Tuje zakupione w pierwszej połowie maja, kopane czyli w”macie szmacie” worek jutowy były
(rosły w glinie bo ciężka było bryła, kolor i struktura). Dół wykonamy na dwa szpadle głęboki, kompost dałam
(własnej produkcji, wiaderko 3 litrowe pod każdą wraz z ziemią którą posiadam wymieszałam łapami.
Może powinnam wspomnieć, że rosną na końcu działeczki a do jesieni ubiegłego roku rosły duuuże dwa orzechy włoskie
(ponoć szkodliwe dla gleby, Czesio tak twierdzi czyli tatuś)
Wsadziła, w granatowych gumiaczkach deptałam ( z umiarem, bo ponoć mają kruche korzenie a i płytki system)
Aaa i zakopałam tak jak rosły albo może z 2 cm powyżej…
Kory nie dałam bo tak ciężka ziemia i wilgotna
Czuję się jak Watson drogi Sherlocku
Zdjęcie najgorszego "okazu" do diagnozy
____________________
Ewa - miejsko&sielsko
Ewa - miejsko&sielsko