Witaj Celinko, jak miło, że do mnie zajrzałaś Piszesz o zaskoczeniu. U nas dzisiaj obudził nas deszcz a teraz pada śnieg i jest cudownie biało. Nie będzie tak długo bo zapowiadają plusowe temperatury. Mąż zapewne zechce jechać na weekend w góry
Gosieńko, nawet nie wiesz jak mi się serce raduje jak widzę ten śnieg. Lecą z nieba duże płaty śniegu, jest biało, jest cudownie. A ja sobie obiadek gotuję, barszczyk czerwony i calzone z mięskiem mielonym. Ciągnie mnie w góry,ale chyba nie wbiję się w strój narciarski a tak fajnie byłoby na oślich łączkach poprzewracać się do śniegu tylko nie wiem co na to mój kręgosłup.
Ewuś, śnieg, ja też się cieszę, ze śniegu, bo to jeszcze luty, moje dzieci chcą do Koninek na szu, szu jechać w weekend, dla szusowców, śnieg w górach, a nie deszcze to raj i na koniec ferii śnieg, dla dzieciaków to radość