Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Piaskownia na zakręcie

Piaskownia na zakręcie

malgocha1960 16:33, 20 paź 2014


Dołączył: 16 sty 2012
Posty: 3098
Ewa,też uwielbiam pysznogłówki,ale one u mnie marnie rosna.W tym roku nadobyłam trochę nowych kolorów i jak patrzę,że u ciebie obsypane liśćmi to zastanawiam się czy u mnie przyjęły się,bo sa łyse od dawna.
____________________
Moje spełnione marzenie Malgocha1960
ewsyg 22:17, 21 paź 2014


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11865
paniprzyroda napisał(a)
Dopóki róże młode, to ich nie widać. A jak z maczetami będziemy biegać za trzy, cztery lata? Obserwuję u siebie ML. Ma dwa lata, miejsce przeznaczone dla siebie zajął w całości. Mus wiosną dzielić. Dlatego ostrożnie dosadzam trawy, z różami też przystopowałam delikatnie bo widzę, ile miejsca zajmują nawet jednoroczne egzemplarze.
Jeśli zima nie będzie ostra, będziesz się cieszyć u siebie masą pięknych różyczek A i ja też, mam nadzieję


Mariolu, mojego ML wsadziłam do dużej donicy, więc ma naznaczone granice Masz racje że na początku to wygląda bardzo rzadko, ale jak się rozrośnie będzie gorzej. Zapowiadają mroźną zimę, trzeba dobrze róże okryć
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 22:19, 21 paź 2014


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11865
malgocha1960 napisał(a)
Ewa,też uwielbiam pysznogłówki,ale one u mnie marnie rosna.W tym roku nadobyłam trochę nowych kolorów i jak patrzę,że u ciebie obsypane liśćmi to zastanawiam się czy u mnie przyjęły się,bo sa łyse od dawna.


Małgosiu, ja póki co mam jedną w malinowym kolorze i drugą młodą sadzonkę w czerwonym kolorze. Bardzo lubię ich zapach. Ten rok mnie nauczył, że łapią mączniaka. Szkoda, ale i tak póki co jej nie usunę.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 22:29, 21 paź 2014


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11865
To już chyba ostatnie takie widoki


____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 22:30, 21 paź 2014


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11865
coś zżera moją różę burgundy. Liście są bardzo wyżarte. Czy to może być opuchlak ?

____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Ivvvona 22:52, 21 paź 2014


Dołączył: 27 sty 2014
Posty: 4774
Widoczki jeszcze całkiem,całkiem. Niestety zapowiadają przymrozki i pewnie będzie po kwiatach Moja pysznogłówka też łapie mączniaka, ale wiele innych bylin też - ostróżki, floksy, nawet przetaczniki miały. Nie pozostaje nic tylko oprysk, bo musiałabym się pozbyć ich wszystkich.
____________________
W ogródku Iwony
monteverde 23:20, 21 paź 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
ewsyg napisał(a)
coś zżera moją różę burgundy. Liście są bardzo wyżarte. Czy to może być opuchlak ?


Miałam tak z Charlotte, jak popryskałam od mszyc i potem preparatem zrobionym z czosnku wszystko minęło, sama robiłam ten syropek z główki czosnku
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
barbara_kraj... 23:21, 21 paź 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Pysznogłowki co roku łapią mączniaka, na jego ograniczenie jedyny sposób oprócz oprysków - przewiewne i nie zagęszczone miejsce.

Ewo, Tobie coś pożera liście róż, mnie szałwii muszkatołowej. Aż przykro na nią patrzeć. Podejrzewam, że to robota takich małych ślimaczków, chociaż niedużą, zieloną gąsienicę też udało mi się dorwać.
Nie sądzę, aby to była sprawka opuchlaków.
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
ewsyg 23:23, 21 paź 2014


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11865
monteverde napisał(a)

Miałam tak z Charlotte, jak popryskałam od mszyc i potem preparatem zrobionym z czosnku wszystko minęło, sama robiłam ten syropek z główki czosnku


Dzięki Ania za radę
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 23:26, 21 paź 2014


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11865
barbara_krajewska napisał(a)
Pysznogłowki co roku łapią mączniaka, na jego ograniczenie jedyny sposób oprócz oprysków - przewiewne i nie zagęszczone miejsce.

Ewo, Tobie coś pożera liście róż, mnie szałwii muszkatołowej. Aż przykro na nią patrzeć. Podejrzewam, że to robota takich małych ślimaczków, chociaż niedużą, zieloną gąsienicę też udało mi się dorwać.
Nie sądzę, aby to była sprawka opuchlaków.


Ufff, oby nie opuchlaki. Martwię się bo kiedyś przy plewieniu natchnęłam się na gniazdo tych kulek opuchlaków.
Basiu, najgorsze to jest to, że ja nie mam czasu tam teraz jeździć i śledzić co to może być. Zaraz się oziębi i nie b ędzie już sensu coś robić. Wiosna powinnam mieć więcej czasu dla działki to zaraz zajmę się tym problemem.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies