Szukam tego wiersza Agusiu i jakoś nie widzę

Napisałam co czułam ,a twoją pracę dostrzegłam natychmiast ,nawet się w nią wczułam .Takie czyste rabaty potrzebują ogrom pracy, wiem to z autopsji W jednym miejscu wyrwę,w drugim już rośnie .Studiowałam twój wątek w pracy (wiem w pracy nie uchodzi tego robić) i byłam pełna uznania dla dla ciebie za to co ujrzałam .Synuś fajny chłopak ,nie z powodu miłych słów pod moim adresem lecz relacji z mamą .Ja mam dwóch synów ,ale juz nie moich ,poszli w obce ręce hi,hi.Wszystko robię sama i podobnie jak ty, nie potrafię zyć bez tej pracy Kiedy pot mi spływa z wysiłku po oczach to wiem ze na pewno żyję

Nie jestem zbyt często na forum ale zajrzę do ciebie zawsze kiedy się zaloguję .Zaraz zejdę i zobaczę korzonki tego helikoptera może jeszcze żyją.On pachnie dla mnie anyżem ,nie znałam go wcześniej .Serdeczności dla ciebie i synusia przesyłam