blado różowe kwiaty lezące na trawie co to?

Hmmm... Jakbym już gdzieś widziała tę Panią...

Ogrodowych spotkań ciąg dalszy. Tym razem ogród Loczka odwiedziła Ewcia oczywiście z Gosiaczkiem dziękuje za miłe spotkanie i prezencik.

Łukaszu, bardzo dziękujemy Ci i Asi za wspaniałe przyjęcie Jak zawsze w Twoim towarzystwie było wesoło i przyjemnie. Ciasto i mrożona kawa przepyszne Zdjęcia z Twojego ogrodu wrzucę jak już wrócę do domu, bo czasu brakuje tyle tu atrakcji Cudnie tu w Waszym Beskidzie Pozdrowionka dla Asi i Alutka

Łukasz, a swojego ambrowca zamierzasz kiedyś przycinać, czy dasz mu "wolną rękę"? Tak się zastanawiam... Ambrowiec marzy mi się od dawna, ale ta niska odmiana Gumball droga jak diabli, a gdybym tak zwykłego cięła...