Oj biedaku, ale Cię dopadło. Z gorączką lepiej jednak nie wychodź, żebyś sobie nie dorobił niepotrzebnych powikłań. Ogród jak zwykle uroczy i taki wychuchamy . Zdrówka życzę .
Dzięki Kasiu. No dopadło mnie jakieś wredne choróbsko. Gorączka ok 39 od 4 dni i ból głowy i tyle z objawów. Jak nie przejdzie do poniedziałku to trzeba będzie do lekarza się wybrać.
Ha ha gdyby tak wyglądały chorzy zdrowieliby na sam Ich widok, szczególnie męska część, a każdy prężył by tors jak kogut A na poważnie To się kuruj bo teraz z choróbskami żartów nie ma tak zmutowały. Łóżeczko, pierzynka, soczek malinowy i rosołek na obiad, a na kolację mleko z masłem i miodem, chlebuś z czosnkiem. Moja babcia tak nas leczyła
A mój eM powiedziałby, że gorąca herbata z dolaną setą i połową cytryny i pod pierzynę. ale przy antybiotyku, ani mi się waż do tej rady stosować
dzięki Sylwuś. No starałem się domowymi sposobami poradzić ale nie wyszło. Teraz antybiotyk pozostaje tylko. A jutro do pracy muszę chociaż na kilka godzin. Jakoś dam rade.