Jak w zegarku , podobnie ja w zeszłym roku pierwszy kwiatuszek pojawił się dziś, czyli 16.08.2016


Z zimowaniem nie było problemu,niektóre przyrosty tegoroczne mają ponad 1m. Nie mam zdjęcia całej rośliny żeby pokazać jak się rozrosła ale jak tylko fotki zrobię to wstawię.

piekna roslina
czy macie może zdjęcia jesiennych przebarwień?
liść ma ładny błyszczący, pokrój wielopniowy? ta kora jest jasna czy taka bardziej jak u lilaków?
przyrost metrowy to bardzo dużo! czy lubi cięcie i czy potrzebne czy sama się krzewi?
u mnie mialaby być na środku ogrodu czyli totalna patelnia i nieosłonieta, da radę?

Aniu no zmobilizowałaś mnie już fotki wstawiam , najpierw zaległe z sierpnia, tak jak napisałam troszkę urósł .

Wrzesień, trzmiele i motyle są ciągle.

Październik.

Listopad.
Kora jest jasna i się łuszczy. Chciałam mieć jeden pień ale on ciągle wypuszcza nowe gałązki które szybko przyrastają i szkoda mi go ciąć więc jest taki potarganiec.

Jesienny kolor liści żółtawy z lekko czerwieniejącymi.


Wytrzymuje patelnię - u mnie jest na takim stanowisku, rabata powstawała w tym roku wcześniej stał tam samotnie, słońce cały dzień, ani odrobiny cienia ale glebę mam gliniastą, trzymającą wilgoć i podlewam. Ściółkuję korą.

tnx to poczekam jeszcze podpatrzec czy zmieni kolor bardziej czy poprostu wylysieje po przymrozku

Siła reklamy zadziałała kupiłam heptacodium z dostawą na wiosnę, zanim przeczytałam co mówi forum. Teraz się waham, czy tam gdzie je widziałam będzie ok. Czy te ozdobne nasienniki nie tworzą się tak obficie? W wątku Katel jesienne zdjęcie z ubiegłego roku ich nie pokazuje.
Pozdrawiam

Polecam heptakodium jest przepiękne i bezproblemowe, postaram się wstaić więcej fotek ale muszę się sprzętowo ogarnąć. To jedno z moich ulubioych drzew.

Trochę fotek z zeszłych lat:
Wrzesien 2017:


Wrzesień 2018:

Październik 2018: