anna_p_k napisał(a)

Trawka robi wrażenie

Nie narzekam całkiem ok, ale jak patrze na zdjęcia z lata z tamtego roku to wiem że może być ładniejsza Choć i tak mnie miło zaskoczyła, dużo ma składników pokarmowych. W tym roku też już dostała zasilenie ok 1,5 tygodnia temu. Potem spadło dużo deszczu, więc się zazieleniła. Musiała zostać wczoraj skoszona bo już zbyt długa.

Olga, czy pamiętasz, jak nazywają się wrzośce, które tak pięknie Ci kwitną? Chcę posadzić wokół choin jeddeloh plamę z wrzosów lub wrzośców, ale koniecznie takich sprawdzonych, które nie padną po jednym sezonie. Doradzisz mi z własnego doświadczenia, co najlepiej wygląda w Twojej donicy?

A trawniczek... wiesz co... jak fotomontaż

I jeszcze chciałam podpytać, czy wydumałaś coś z cienistą rabatą? Ja jednak stawiam na rh, astilbe, paprocie, na wiosnę kwitnące serduszki okazałe, a jako najniższe piętro limonkowe żurawki lub jasne funkie i brunnery. Tak będzie u mnie w cienistych zakątkach, więc subiektywnie podrzucam i Tobie zestaw roślin.

Na wrzoścach nie było nazwy ale postarałam się znalezc w katalogu ponieważ są godne polecenia, długo i spektakularnie kwitną... Myśle że jest to Erica carnea 'Rubinteppich'
wrzosiec krwisty 'Rubinteppich'
A to zdjęcie gałązki mojej odmiany

Zajrze do Ciebie bo nie wiem gdzie chcesz je posadzić,czy w tym miejscu zależy Ci żeby było efektowniej wiosną czy jesienią? Jeżeli chodzi o uprawę to jeżeli się postarasz to zarówno wrzośce jak i wrzosy bedą piękne, choć zazwyczaj panuje opinia że wrzośce są łatwiejsze w uprawie, dla mnie nie ma to znaczenia, jak zadbam to zarówno wrzosy jak i wrzośce pięknie kwitną. Teraz mam już doświadczenie jak się nimi zajmować, kiedyś marniały. Ogólnie mam więcej wrzosów bo uwielbiam je kwitnące jesienią razem z trawami, żurawkami i hortensjami. Odpowiednia uprawa zapewni Ci piękny wygląd większości odmian, które Ci się spodobają w porze kwitnienia.

Zielona napisał(a)

I jeszcze chciałam podpytać, czy wydumałaś coś z cienistą rabatą? Ja jednak stawiam na rh, astilbe, paprocie, na wiosnę kwitnące serduszki okazałe, a jako najniższe piętro limonkowe żurawki lub jasne funkie i brunnery. Tak będzie u mnie w cienistych zakątkach, więc subiektywnie podrzucam i Tobie zestaw roślin.

Dzięki za podpowiedzi, jeszcze się nie zdecydowałam. Limonkowe żurawki napewno wykorzystam. Trzeba zapytać Łukasza która limonkowa żurawka jest najlepsza, żeby nie brązowiały listki. Choć może w cienistym miejscu każda sobie poradzi?

Tęsknię za tym widokiem, ciekawe czy limki dużo urosną w drugim roku, tu wszystko posadzone w zeszłym roku, hosty przeniesione z innego miejsca zapełniły rabaty. Na pocieszenie w turzycach i hortensjach ukrywają się jeszcze łany tulipanów

A to na dowód..

W cieniu i półcieniu każda limonkowa żurawka wytrzyma Liczę, że zobaczymy te tulipany w rozkwicie

Dzięki za czujność